WGI DM: Jastrzębie na wymarciu

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-06-29 16:48

Złoty rozpoczął dzień przy poziomach 4,0580 za euro i 3,37 za dolara. Wobec dolara polska waluta była najsłabsza od blisko miesiąca, warto jednak pamiętać, że zakres wahań kursu USD/PLN w ostatnich tygodniach był niewielki. Hitem miała być decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

Złoty rozpoczął dzień przy poziomach 4,0580 za euro i 3,37 za dolara. Wobec dolara polska waluta była najsłabsza od blisko miesiąca, warto jednak pamiętać, że zakres wahań kursu USD/PLN w ostatnich tygodniach był niewielki. Hitem miała być decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

Tak też się stało. Co najmniej sześciu (bądź pięciu i prezes NBP) przedstawicieli tego gremium zadecydowało o obniżce stóp procentowych o 50 pkt i zmianie nastawienia w polityce pieniężnej na łagodne, co sugeruje kolejne obniżki stóp. Główna stopa wynosi obecnie 5 proc. i znajduje się na najniższym poziomie w historii III RP. Władze monetarne podjęły odważną decyzję, czy jednak kolejne większe cięcia nastąpią, skoro stopy w USA wzrosną zapewne do 3,25 proc., a spread pomiędzy polskimi a niemieckimi obligacjami znów się zawęził.Złoty na chwilę zareagował osłabieniem z 4,05 do 4,06 dla kursu EUR/PLN, potem jednak wrócił do wcześniejszych poziomów. Znacznie wzrosły za to znacznie ceny papierów dłużnych.O godz. 16.00 euro kosztowało 4,0480 zł, a dolar 3,36 zł.

Krótkoterminowa prognozaRynek w czwartek powinien ochłonąć po środowych wydarzeniach. Oczy inwestorów będą zwrócone za ocean, tam wieczorem poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych w USA. Złoty powinien się zatem poruszać w rytm eurodolara.

RYNEK MIĘDZYNARODOWYŚroda była kolejnym słabym dniem euro względem dolara, co ciekawe jednak waluta europejska zachowywała się bardzo dobrze wobec szwajcarskiego franka, funta czy jena.O 8.30 eurodolar przebywał jeszcze przy 1,2065, by kilka godzin później testować wsparcie na 1,2020. Ostatecznie o godz. 16.00 euro kosztowało 1,2038 dolara.Euro nie pomagały kolejne głosy za obniżką stóp procentowych w strefie euro. Berliński instytut DIW wezwał EBC do rozluźnienia polityki monetarnej, żeby zapobiec deflacji w Niemczech. Krok w tym samym kierunku zaproponował niemiecki minister gospodarki Wolfgang Clement.Kurs EUR/USD tylko w niewielkim stopniu zareagował na dane o amerykańskim PKB w I kwartale 2005 (+3,8 proc. wobec oczekiwań na poziomie 3,7 proc.).

Krótkoterminowa prognozaW odróżnieniu od strefy euro w USA stopy wzrosną w czwartek po raz kolejny. Najważniejszy będzie komunikat po posiedzeniu amerykańskich władz monetarnych i jego wymowa. Poziom 1,20 dla EUR/USD trzyma się ostatkiem sił.