Piątkowa sesja na rynku krajowym przyniosła niewielkie osłabienie notowań naszej waluty. Odchylenie złotówki od parytetu w ciągu dnia oscylowało w okolicy minus 15,20/15,50 proc. Choć na otwarciu za jednego dolara przyszło nam zapłacić 3,93 złotego, a za jedno euro 3,39 złotego, to ostatecznie oba kursy, tj. USD/PLN oraz EUR/PLN, wzrosły, odpowiednio do: 3,9430 oraz 3,4160.
Obawy wynikające z kłopotów ekipy rządzącej z tegorocznym budżetem były niwelowane informacjami: o wypłacie rekompensat dla robotników przymusowych Trzeciej Rzeszy oraz przejściu przez rynek środków z prywatyzacji, m.in. TPSA.
Rząd w przyszłym tygodniu będzie rozpatrywał możliwość obcięcia wydatków, planowanych w bieżącym roku na 181,6 miliarda złotych, aby nie powiększać deficytu budżetowego. Istnieją jednak uzasadniono obawy, że rząd nie tylko obniży wydatki, ale także zwiększy poziom zapisanego na 20,5 miliarda złotych deficytu budżetowego (po czterech miesiącach roku jego realizacja wyniosła ok. 90 proc.).
Prognoza: Złoty powinien pozostawać silny w związku z napływem walut przeznaczonych na prywatyzację. Nie spodziewany się jednak bardziej spektakularnego umocnienia waluty krajowej.
Strategia: Eksporter: Czekaj; Importer: Czekaj
Rynek jena
W ciągu czwartkowej oraz pierwszych godzin piątkowej sesji jen umocnił się w stosunku do amerykańskiej waluty, a osłabł w stosunku europejskiej. Kurs USD/JPY spadł z poziomu 122,20 w okolice 121,00, a kurs EUR/JPY wzrósł z 103,40 do 104,85.
Powodem takiego kształtowania się kursu jena była silna korektą notowań dolara na rynku międzynarodowym. Nie bez znaczenia pozostało także utrzymanie przez Bank of Japan w trakcie czwartkowo - piątkowej konferencji poziomu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
W piątek po południu kurs euro do jena pozostawał stabilny w przedziale 104,60 – 104,90. W przypadku kursu dolara do jena byliśmy świadkami minimalnej korekty wzrostowej, w okolice 121,15.
Prognoza: Jen pozostaje pod presją fatalnego stanu gospodarki japońskiej. Możliwe jest jednak techniczne umocnienie jena nawet do poziomu 116,00/50.
Strategia: Pozostań neutralny;
Rynek euro
W trakcie wczorajszej sesji na rynku międzynarodowym notowania euro do dolara silnie wzrosły. Powodem była wypowiedź szefa stowarzyszenia amerykańskich przemysłowców Jerryego Jasinowskiego, który stwierdził, że amerykańska waluta jest o około 25 proc. przeszacowana. W reakcji kurs EUR/USD momentalnie wzrósł o 135 pkt. z 0,8490 do 0,8625, a następnie ustabilizował się w okolicach tego poziomu.
Pierwsze godziny piątkowych notowań zaowocowały ponownym umocnieniem wspólnej waluty, tym razem do 0,8660. Było to wynikiem interwencji na rynku przeprowadzonej przez szwedzki bank centralny (Riksbank), który w celu wzmocnienia krajowej waluty (korony) sprzedawał dolary. Po południu notowania euro do dolara pozostawały stabilne w przedziale 0,8650 – 0,8665.
Prognoza: Trend spadkowy euro nie został jeszcze przełamany. Jeżeli banki centralne nie przystąpią do bardziej stanowczej interwencji, to spodziewamy się dalszych spadków, po korekcie do poziomu 0,8700-50.
Strategia: Sprzedawaj euro po 0,8700.
Przygotowują: Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski