WGI: wątpliwości dotyczące obniżek stóp osłabiają złotego

opublikowano: 2002-02-05 16:32

KOMENTARZ KRAJOWY

Wtorkowa sesja na krajowym rynku walutowym nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Wzrost notowań euro do dolara po dużych spadkach cen akcji na giełdzie w Nowym Jorku przełożył się na spadek kursu dolara do złotego w okolice 4,1850. Euro kosztowało w ciągu dnia nieco powyżej 3,6400. Inwestorzy powoli oswajają się z myślą, że styczniowa obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej może być jedyną do końca kwartału. Lekki wzrost notowań złotego spowodowany był głównie realizacją zysków przez inwestorów, którzy ostatnio kupowali dewizy. O godzinie 14:30 jeden dolar kosztował 4,1880 zł, a jedno euro 3,64 zł.

Krótkoterminowa prognoza: Złoty powinien pozostać stosunkowo wrażliwy na wahania, ale wydaje się, że w krótkim horyzoncie czasowym notowania dolara do złotego powinny pozostawać poniżej 4,2300. Wzrost notowań euro do złotego powyżej 3,65 wydaje się dobrą okazją do sprzedaży europejskiej waluty.

Strategia: Eksporter: sprzedawaj dolary powyżej 4,20; sprzedawaj euro powyżej 3,64; Importer: czekaj

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

Silne spadki na nowojorskiej giełdzie zepchnęły kurs dolara do jena w okolice 132,00 z poziomu 133,00. Dolar zdołał jednak odrobić część strat dzięki spadkom cen akcji na giełdzie w Tokio. Podczas wtorkowej sesji europejskiej kurs dolara do jena wzrósł w okolice 132,70. Kurs euro do jena po spadku w okolice 114,80 zdołał wzrosnąć w okolice 115,60. W ciągu dnia ukazała się wypowiedź ministra finansów Japonii Shiokawy, który powiedział, że o poziomie wymiany jena powinien decydować rynek. O 15:00 za jednego dolara płacono 133,15 jena, a za jedno euro 115,56 jena.

Krótkoterminowa prognoza: Notowania dolara do jena mogą ponownie spaść w okolice 132,00. Przed spotkaniem państw G7, które odbędzie się w weekend Japończycy z pewnością będą starali się robić wrażenie, że nie prowadzą celowej polityki osłabiania jena, co powinno nieco go wzmocnić. Strategia: Pozostań neutralny

EUR/USD: Spadki na nowojorskiej giełdzie umożliwiły wzrost notowań euro do dolara z poziomu 0,8620 w okolice 0,8710. Inwestorzy obawiają się, że przypadek nierzetelności (delikatnie mówiąc) księgowych, który miał miejsce w firmie Enron może dotyczyć również innych amerykańskich firm. Utrata wiarygodności przez amerykańskie firmy może skutecznie zmniejszyć apetyt inwestorów na lokowanie środków w USA w akcjach. Amerykanie potrzebują kapitału aby finansować swój duży deficyt handlowy, dlatego też obawy co do utrzymania pozycji lidera w przyciąganiu inwestycji podkopały nieco pozycję dolara. Dane o wskaźniku koniunktury w przemyśle w strefie euro za styczeń (-1,03 wobec oczekiwań –1,1) oraz dane bezrobociu w strefie euro w grudniu (8,50 procent czyli zgodnie z oczekiwaniami) nie miały większego wpływu na rynek. O godzinie 14:30 za jednego dolara płacono 0,8685 euro.

Krótkoterminowa prognoza: Notowania euro do dolara powinny nieco spaść. Oczekujemy konsolidacji w przedziale 0,8650 – 0,8700.

Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski