Wiatrakowe OX2 idzie na swoje

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-10-28 20:00

Szwedzkie OX2, wspierane przez fundusz EQT, zmienia strategię i oprócz budowania zielonych źródeł dla innych będzie je budować również dla siebie m.in. w Polsce.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • skąd OX2 ma pieniądze na zmianę strategii
  • w co je włoży
  • jakie szef firmy ma prognozy dla Polski
  • na co liczy na morzu
  • co sądzi o atomie
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

OX2, czyli szwedzka firma budująca m.in. wiatraki, którą giełda w Sztokholmie wycenia na grubo ponad 6 mld zł, działa w Polsce od pięciu lat i uważa dziś nasz kraj za swój główny rynek. O planowanych inwestycjach opowiedział nam Paul Stormoen, prezes OX2.

Polska farma zostaje

Globalny portfel zielonych projektów OX2, głównie planowanych do budowy, liczy dziś 33 GW. Na Polskę przypadają z tego 3 GW.

- To projekty wiatrowe, fotowoltaiczne i bateryjne. Jako grupa mamy ambicję uruchamiać co roku budowę instalacji o mocy 2 GW – zapowiada Paul Stormoen.

Do dziś OX2 zbudowało instalacje o łącznej mocy 4 GW, zarządza natomiast portfelem o mocy 5 GW rozlokowanym w Europie i w Australii. Na własność ma niewiele – jest to dziś jedynie farma fotowoltaiczna Rutki, w Opolskiem, o mocy 100,19 MW.

- Być może zatrzymamy ją sobie na własność – mówi Paul Stormoen.

Mocne wsparcie funduszu

Paul Stormoen przypomina, że 20 lat temu strategia OX2 zakładała posiadanie i zarządzanie aktywami OZE, przy czym były to jedynie wiatraki na lądzie. Jednak w 2011 r., po kryzysie finansowym, została zmieniona.

- Nie byliśmy w stanie samodzielnie finansować inwestycji, więc zaczęliśmy po pierwsze sprzedawać aktywa, a po drugie nawiązywać strategiczne współprace, choćby z grupą IKEA – mówi Paul Stormoen.

Współpraca z IKEA trwa do dziś. Dla meblowego giganta OX2 nadal rozwija i buduje instalacje OZE w Polsce, Finlandii i Szwecji.

- Dziś wracamy do koncepcji bycia właścicielem, nie rezygnując przy tym z rozwijania i budowania instalacji dla innych – podkreśla Paul Stormoen.

Zmiana strategii OX2 wynika ze zmian właścicielskich. Całkowitą kontrolę nad firmą przejmuje właśnie potężny fundusz EQT, zarządzający aktywami o wartości prawie 250 mld EUR.

- EQT ma siłę finansową i ambicje, dzięki którym nasza firma będzie rozwijać działalność i inwestować we własne źródła. W przyszłości OX2 będzie firmą opierającą się na trzech filarach: rozwoju projektów, ich sprzedaży, a także posiadaniu ich na własność. Będziemy mieć portfel zróżnicowany technologicznie i geograficznie. Naszym celem jest zbudowanie pozycji silnego producenta zielonej energii – tak strategię firmy streszcza Paul Stormoen.

Subsydia niepotrzebne

Szef OX2 zauważa, że o ile w Skandynawii źródła OZE buduje się dlatego, że popyt na energię rośnie, o tyle w Polsce motorem jest konieczność dekarbonizacji kraju.

- Polska jest w naszych oczach krajem, który potrzebuje i będzie potrzebował coraz większych ilości zielonej energii. Motorem wzrostu nie są tu żadne subsydia, ale realny popyt wynikający z potrzeby odejścia kraju do węgla. To oznacza, że Polska potrzebuje ogromnej liczby nowych źródeł wytwarzania. Szacuję, że produkcja zielonej energii w Polsce będzie rosła o ponad 10 TWh rocznie – mówi Paul Stormoen.

Wyjaśnia, że OX2 był w przeszłości obecny np. w Niemczech, ale to rynek nasycony i niepozostawiający miejsca na budowę dużych farm, a to takie interesują jego firmę najbardziej. Dziś buduje np. w Lestijärvi w Finlandii farmę wiatrową o mocy aż 475 MW. W Polsce OX2 też widzi miejsce na projekty dużej skali.

Oczy na Bałtyk

Szczególną uwagę OX2 poświęca morskim farmom wiatrowym.

- Mimo że to kosztowne projekty, zamierzamy inwestować w nie własne pieniądze i być ich właścicielem – mówi Paul Stormoen.

Szef OX2 podkreśla, że jego firma jest w tym obszarze najbardziej aktywnym graczem na Morzu Bałtyckim.

- Jako pierwsza i jedyna prywatna firma dostaliśmy od szwedzkiego rządu zielone światło na budowę morskiej farmy wiatrowej na szwedzkiej części Bałtyku. Naszym partnerem, z pakietem 49 proc. udziałów, jest w tym projekcie grupa IKEA. Rozwijamy też projekt u wybrzeży Wysp Alandzkich, gdzie naszym partnerem jest bank Ålandsbanken – dodaje.

Podkreślanie morskich kompetencji ma znaczenie, ponieważ OX2 interesuje się polską częścią Bałtyku.

- W Polsce, jak przewidujemy, wokół projektów offshore z tzw. drugiej fazy będą się tworzyć partnerstwa. Jesteśmy zainteresowani, aby być ich częścią – mówi Paul Stormoen.

Polska branża offshore dyskutuje ostatnio na temat wzrostu kosztów towarów i usług w tym sektorze. Paul Stormoen przyznaje, że to ważny temat w skali całej Europy.

- Turbiny, dla przykładu, podrożały o 30-40 proc. Wzrost kosztów oznacza, że cena energii będzie musiała być wyższa – zauważa Paul Stormoen.

Polskie OZE przyciągają sąsiadów

Hurtowe ceny energii są w Polsce wyraźnie wyższe niż u sąsiadów, a to przyciąga firmy inwestujące w zielone źródła wytwarzania. Szwedzi mają do Polski blisko, podobnie jak Norwegowie (Equinor), ale dobrze widoczne są na polskim rynku również firmy z nieodległych państw bałtyckich. Opisywaliśmy już w PB m.in. plany estońskiej spółki Sunly oraz litewskich Sun Investment Group i Modus Group (z zależną spółką Green Genius). To firmy prywatne, ale aktywne są też firmy kontrolowane przez rządy państw bałtyckich. Przykładowo, inwestuje u nas Eesti Energia, estoński odpowiednik PGE, a także litewski Ignitis (dawniej Lietuvos energija).