Widmo krachu w Chinach straszy inwestorów

Marek Druś
opublikowano: 2007-05-31 00:00

Wyprzedaż na chińskich giełdach wywołała największe od dwóch miesięcy spadki w Europie. Inwestorzy obawiają się powtórki z lutego, kiedy minikrach na chińskich giełdach spowodował korektę na światowych rynkach, która zredukowała wartość notowanych spółek o 3,3 bln USD.

Staniały akcje dystrybutorów dóbr luksusowych. Lider branży, LVMH, trzecią część sprzedaży osiąga w Azji, głównie w Japonii. W dół poszły notowania Bulgari. Trzeci na świecie producent biżuterii sygnalizował, że Chiny są dla niego najbardziej obiecującym rynkiem. W dół poszedł kurs Standard Chartered. Brytyjski bank osiąga większość przychodów w Azji. Staniał BHP Billiton. Inwestorzy obawiają się kryzysu w Chinach, który zmniejszyłby popyt na surowce mineralne i metale. W USA sesje rozpoczęły się spadkami. Inwestorzy czekali na stenogram z kwietniowego posiedzenia Fedu. Drożał IBM, który da 12,5 mld USD na wykup własnych akcji i zwolni 1,5 tys. pracowników.