W ubiegłym tygodniu grecki premier Antonis Samaras powiedział iż wierzy, że w 2013 r. spadek będzie mniejszy niż zakładają prognozy, zaś w przyszłym roku sytuacja gospodarcza ulegnie znaczącemu złagodzeniu.
Według Naftemporiki, Ateny również oczekują, że do Grecji już w 2014 r. powróci wzrost gospodarczy, ale będzie on niższy niż 0,6 proc.
Na razie Hellada mierzy się z trwającym już od sześciu lat załamaniem, notując w 2012 r. spadek rzędu 6,4 proc.