Wieprzowina może pojechać do Unii
OPTYMISTA: Andrzej Komorowski, główny inspektor weterynarii, przekonuje przedstawicieli UE o wysokiej jakości polskiego mięsa. fot. GK
Jeszcze w tym roku może ruszyć eksport wieprzowiny z Polski do Unii Europejskiej. Stanie się tak, jeśli UE uzna nasz kraj za wolny od choroby pomoru świń. Negocjatorzy twierdzą, że w negocjacjach osiągnęli „duży postęp”.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku możliwy będzie eksport mięsa wieprzowego z Polski do Unii Europejskiej. Obowiązujący od 1994 r. zakaz handlu z UE spowodowany jest brakiem certyfikatu dowodzącego, że w Polsce nie ma choroby pomoru świń.
Postęp w dialogu
Do tej pory UE nie uznawała polskich badań ze względu na brak systemu identyfikacji zwierząt i gospodarstw, chociaż w Unii taki system również jeszcze nie funkcjonuje. Znawcy rynku mięsnego twierdzą, że prawdopodobnie zacznie on działać w pełni najwcześniej pod koniec tego roku.
Polska stara się o zmianę stanowiska UE. W rezultacie tych zabiegów w ubiegłym miesiącu Misja Polska przy UE z Brukseli — na wniosek UE — skierowała do Głównego Inspektora Weterynarii pismo, w którym zwraca się o przedstawienie testów na chorobę pomoru świń.
— Jest duży postęp w rozmowach z przedstawicielami Unii Europejskiej o uznanie naszych badań — mówi Andrzej Komorowski, główny inspektor weterynarii.
Nie chce jednak wyjawić szczegółów dotyczących negocjacji. Jednocześnie zapewnia, że choroba pomoru świń nie występuje w Polsce od kilkunastu lat.
Maleje skup
Do listopada Ô98 brak eksportu do UE nie stanowił problemu. Większość mięsa zostawała w kraju, a eksport trafiał na Wschód.
Kryzys rosyjski i spadek konsumpcji w Polsce spowodowały znaczny spadek skupu trzody i bydła. Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych w styczniu zakłady mięsne skupiły o 23,1 proc. mniej trzody chlewnej i o 27,5 proc. mniej bydła w porównaniu z grudniem.
Tylko w minionym roku Agencja Rynku Rolnego dokonała dodatkowego skupu interwencyjnego ponad 120 tys. ton wieprzowiny. Ponad 60 proc. mięsa wyeksportowała do Rosji. Jednak cena skupu oferowana za wschodnią granicą drastycznie spadła.
Zezwolenie na handel z UE rozwiązałoby zatem problem nadmiaru mięsa na krajowym rynku.