Uszkodzony laptop, wózki kateringowe i 1 mln zł gotówki. Taki majątek zastał w spółce Lechosław Kochański, kiedy ponad tydzień temu pojawił się w siedzibie OLT Express Poland (OLT EP) jako wyznaczony przez sąd syndyk. Wszystko jest warte 1,024 mln zł. Tymczasem zobowiązania upadłych linii lotniczych, należących do także będącego bankrutem Amber Gold, to aż 122,2 mln zł. Wierzyciele, wśród których są m.in. inne spółki z grupy OLT, podmioty z branży lotniczej, ZUS, fiskus, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej czy Urząd Lotnictwa Cywilnego, będą musieli obejść się smakiem. Zwłaszcza że koszty postępowania upadłościowego (i to bez swojego wynagrodzenia) syndyk oszacował wstępnie na ponad 320 tys. zł.
OLT EP to kolejna spółka z grupy OLT, która oficjalnie jest bankrutem. Od 12 września 2012 r. w upadłości znajduje się OLT Express Regional, który wykonywał przynoszące straty loty rozkładowe między polskimi miastami. OLT EP obsługiwał loty czarterowe dla touroperatorów, głównie Itaki, a także część lotów rozkładowych dla OLT Express Regional. I tak jak siostrzana spółka był pod kreską. W 2012 r. przy przychodach wysokości 147,2 mln zł stracił na czysto aż 67,7 mln zł. OLT EP powstał w 2010 r. i jako Yes Airways leasingował na potrzeby czarterów dwa samoloty Airbus A320. Pod koniec 2011 r. 85 proc. udziałów przejął Amber Gold, który zmienił nazwę spółki na OLT EP. Dzięki pieniądzom klientów parabanku (a właściwie piramidy finansowej) w lipcu 2012 r. OLT EP dysponował już 11 airbusami: dziewięcioma A320 i dwoma A319. Flota miała być powiększona do 18 maszyn, co umożliwiłoby start rozkładowych połączeń międzynarodowych.
Zamiast tego 18 lipca 2012 r. Marcin P., prezes Amber Gold (jest podejrzany m.in. o oszustwo znacznej wartości), poinformował o wstrzymaniu finansowania OLT EP, a 31 lipca zarząd spółki złożył wniosek o upadłość likwidacyjną. Został on jednak oddalony, bo sąd stwierdził, że majątek spółki nie pokryje nawet kosztów upadłości. Zmienił zdanie dopiero 8 listopada 2012 r., po tym jak OLT EP zwolnił większość pracowników, co znacznie ogranicza koszty bankructwa.