Szef resortu gospodarki Giancarlo Giorgetti zapowiedział, że włoski rząd utrzyma wcześniejsze prognozy gospodarcze. Zgodnie z planem budżetowym, który ma zostać przedstawiony parlamentowi do 2 października, wzrost PKB w 2025 roku ma wynieść 0,6 proc., a rok później 0,8 proc.
Giorgetti zaznaczył, że prognozy uwzględniają już skutki globalnych napięć handlowych.
Trudny drugi kwartał, pierwsze sygnały ożywienia
Tymczasem w drugim kwartale 2025 roku włoska gospodarka skurczyła się o 0,1 proc. w porównaniu z poprzednim okresem, głównie za sprawą ujemnego bilansu handlowego. Sektor przemysłowy, od dawna zmagający się z problemami, wysłał jednak pozytywny sygnał – w lipcu produkcja wzrosła o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym.
Deficyt pod kontrolą
Minister gospodarki uspokoił również, że nie będzie konieczne dodatkowe zacieśnianie polityki fiskalnej, aby sprowadzić deficyt poniżej unijnego limitu 3 proc. PKB. W lipcu oficjel sugerował nawet, że uda się osiągnąć ten cel już w 2025 roku.
Ograniczenie deficytu ma kluczowe znaczenie, ponieważ pozwoliłoby Włochom zakończyć unijną procedurę nadmiernego deficytu, która ogranicza swobodę państw w kształtowaniu polityki podatkowej i wydatkowej.
Ulgi podatkowe i nowe źródła finansowania
Rząd podtrzymuje również obietnice wprowadzenia ulg podatkowych dla rodzin o średnich dochodach, choć nie podał jeszcze sposobu ich finansowania. Agencyjne źródła donoszą, że rozważane jest obciążenie krajowych banków nowym wkładem do budżetu – w 2026 roku miałoby to być ponad miliard euro.