Włoskie nieruchomości kuszą obcokrajowców

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-05-07 19:35

Korzystając z kryzysu na południu Europy zagraniczni nabywcy wykupują posiadłości we Włoszech. Do najbardziej agresywnych należą Niemcy.

Nabywcami włoskich nieruchomości, zwłaszcza apartamentów wakacyjnych, coraz częściej są obcokrajowcy, zauważa agencja Bloomberg. Przyczyna to kryzys gospodarczy na południu Europy, który sprawił, że lokalnym nabywcom coraz trudniej jest pozwolić sobie na taki wydatek. Łączna wartość transakcji kupna z udziałem zagranicznych nabywców, dysponujących już przynajmniej jedną nieruchomością, wzrosła w ubiegłym roku o 14 proc., do 2,1 mld EUR. W tym czasie całkowita sprzedaż na włoskim rynku mieszkaniowym skurczyła się aż o 26 proc., do 88 mld EUR.

Już od czterech lat prym w tego typu transakcjach wiodą Niemcy. W 2012 r. nad Łabą przeciętnie zarabiało się o 36 proc. więcej niż nad Padem, gdzie dodatkowo bezrobocie sięgnęło 11 proc., najwyższego poziomu od 20 lat, a odsetek niespłacanych terminowo kredytów hipotecznych wyniósł 2,8 proc. Efekt? W ubiegłym roku nabywcy znad Łaby odpowiadali już za 40 proc. umów z obcokrajowcami, podczas gdy Brytyjczycy za 18 proc., a Rosjanie za kolejne 13 proc.

- To dla obcokrajowców świetny moment na kupno – oceniała w rozmowie z Bloombergiem Francesca Andreini, właścicielka toskańskiej agencji nieruchomości Case e Ville.

Kupujący mogą liczyć na obniżki, które według niej w niektórych przypadkach sięgają nawet 30 ceny ofertowej. Jak jednak ocenia boloński instytut Nomisma, ceny nieruchomości, które realnie spadły od szczytu z 2008 r. o 12 proc., mogą obniżyć się w tym roku o kolejne 5 proc. Tymczasem Niemcy coraz częściej uważają inwestycję w rezydencje urlopowe za lokatę kapitału oferującą ochronę przed inflacją, kryzysem fiskalnym i niestabilnością systemu bankowego, o której przypomniało cięcie depozytów w cypryjskich bankach.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez brokera Engel & Voelkers oraz portal pośredniczący przy wynajmie rezydencji wakacyjnych HomeAway.com, już 43 proc. Niemców rozważa taką formę ulokowania oszczędności na emeryturę. W trójce najczęściej wskazywanych lokalizacji zagranicznych – oprócz Włoch – znalazły się też Hiszpania i Austria, a na dalszych miejscach m.in. Grecja, Szwajcaria i Chorwacja. Niestety, w zestawieniu nie zmieściła się Polska. Zdaniem Marco Rogniniego z biura Engel & Voelkers, najchętniej wybieranymi regionami we Włoszech pozostają Toskania i wybrzeże adriatyckie. Przeciętna wartość zmieniającej właściciela rezydencji to 500 tys. EUR.