Od 40 do 50 mln zł chce pozyskać na warszawskiej giełdzie znany przedsiębiorca z Nowego Targu.
W ślad za obuwniczymi firmami NG2 (dawne CCC) i Gino Rossi produkcyjno-handlowa spółka Wojas z Nowego Targu na przełomie roku zamierza wejść na warszawską giełdę. Obecnie zarząd spółki dopracowuje szczegóły debiutu z domem maklerskim. Prezes Wiesław Wojas ujawnia, że po upublicznieniu zachowa pakiet 75 proc. akcji. Z parkietu chce ściągnąć od 40 do 50 mln zł. I już wstępnie dzieli kasę.
— Kwotę 20 mln zł przeznaczymy na rozwój sieci sklepów, resztę — na wymianę parku maszynowego i nowe technologie — mówi Wiesław Wojas.
Zarząd liczy, że po wymianie maszyn firma będzie w stanie produkować rocznie o 200 tys. par butów więcej. Obecnie mury zakładu w Nowym Targu opuszcza około 600 tys. par obuwia. Na eksport trafia 20 proc. produkcji. Obuwie jest wysyłane do Rosji, Niemiec, Francji i na Litwę. Po 40 proc. produkcji sprzedają sklepy multibrandowe oraz własne. Tych ostatnich Wojas ma 64.
— W Polsce jest miejsce na 100 naszych sklepów. Krajowy rynek nasycimy w ciągu kilku lat — mówi prezes.
Na początku przyszłego roku planuje założyć spółkę zależną w Rosji, by również za granicą zacząć budowę własnej sieci dystrybucji.
Wojas ma już za sobą giełdową przygodę. Jest 7-procentowym akcjonariuszem Protektora, lubelskiego producenta obuwia.
Wojas, który zatrudnia blisko 800 pracowników, zakończył ubiegły rok 90 mln zł przychodów i 5,5 mln zł zysku netto. W tym roku obie pozycje wyniosą odpowiednio 95 i 6 mln zł.