Marek Falenta, największy akcjonariusz DM IDMSA, szefowie tego biura: Grzegorz Leszczyński i Rafał Abratański oraz zależny od DM IDMSA giełdowy Electus już w 2007 r. zainwestowali w nieruchomość w Poznaniu ponad 100 mln zł. Mieli zarobić szybko i dużo (nawet 100 proc.). Na ich drodze stanął jednak kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Majcherek.
Nieformalnie, przez siostrę, Zbigniew Majcherek kontroluje spółkę Sigma, do której od 2005 r. należą Poznańskie Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego (PZNTK). Te ostatnie są natomiast właścicielem ponad 20 hektarów gruntu w ścisłym centrum Poznania. Gruntu, o który od ponad roku toczy się ostra wojna (...).
Electus, Falenta i związana z nim spółka Presto w ciągu kilku miesięcy 2007 r. pożyczyli łącznie Sigmie i PZNTK 60,6 mln zł. Marek Falenta przejął te wszystkie wierzytelności i pod koniec 2007 r. zamienił na 34 proc. udziałów w ZNTK Nieruchomości. W tym samym czasie udziały w spółce objęli też Grzegorz Leszczyński (z żoną objął 8 proc.) i Rafał Abratański (5 proc.). Szefowie DM IDMSA zapłacili za nie 41,6 mln zł. Cała spółka, wciąż kontrolowana przez PZNTK (53 proc. udziałów), została więc wyceniona na 320 mln zł. Dużo, ale nie za dużo.
W biurkach właścicieli PZNTK były oferty zakupu ZNTK Nieruchomości sięgające 600-650 mln zł. Zainteresowani byli międzynarodowi giganci: francuski Mayland, arabskie Al Mal i Limitless oraz notowany na GPW i giełdzie w Londynie Atlas Estates. Do dziś jednak do transakcji nie doszło. Zbigniew Majcherek twierdzi, że z winy Falenty, który zajmował się tematem.
Cały artykuł w piątkowym Pulsie Biznesu.