WP zamierza znaleźć inwestora do maja
Już wkrótce Centrum Nowych Technologii, twórca Wirtualnej Polski, może pożegnać się z kontrolą nad swoim dzieckiem. Po podniesieniu kapitału, które powinno nastąpić w maju, wiodącym udziałowcem może stać się Prokom albo oczekiwany inwestor. Tyle tylko że potencjalni inwestorzy też nie kwapią się z decyzjami.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w kasie Wirtualnej Polski, najstarszego polskiego portalu, pozostało już tylko 30 mln zł. Tylko, gdyż analitycy szacują, że obecne koszty funkcjonowania spółki wahają się między 10 a 20 mln zł miesięcznie, a czasem nawet przekraczają tę górną granicę. Planowane przez WP podniesienie kapitału musi więc nastąpić — jeżeli nie w kwietniu, to najpóźniej w maju 2001 roku.
— Wydajemy poniżej 10 mln zł, a nasz budżet nie jest zagrożony — zaprzecza Maciej Grabski, wiceprezes ds. marketingu WP.
Nie chcą więcej
Jacek Duch, prezes Prokomu Internet, właściciela 40 proc. akcji WP, twierdzi, że sytuacja finansowa spółki nie jest tak dramatyczna, a pozyskanie inwestora nie jest wymuszone sytuacją finansową. Przyznaje, że w najbliższym czasie można spodziewać się ogłoszenia szczegółów biznesowej i kapitałowej strategii rozwoju portalu.
— Nie chcę składać wiążących deklaracji, ale myślimy, że w połowie maja będziemy mogli przybliżyć zarys strategii dalszego rozwoju WP. Projekty inwestycyjne są w bardzo zaawansowanej fazie — twierdzi Jacek Duch.
Jednocześnie podkreśla, że WP prowadzi negocjacje z kilkoma inwestorami i w grę wchodzi kilka opcji współpracy strategicznej i kapitałowej. Rozmowy były prowadzone m.in. z wszystkimi operatorami telekomunikacyjnymi. Rynek jednak był przekonany, że najbardziej prawdopodobny jest alians z Telekomunikacją Polską. O tym, że TP SA byłaby doskonałym partnerem dla portalu, świadczy chociażby fakt, że do ramienia inwestycyjnego telekomu — TP Invest — zgłosiły się z memorandum inwestycyjnym praktycznie wszystkie polskie portale. Z kolei dla TP SA, która własnego serwisu — portal.pl — nie może zaliczyć do udanych projektów, związek z wiodącym portalem internetowym pozwoliłby na wzbogacenie oferty.
— Przyglądamy się rynkowi portali, nie ma jednak żadnych wiążących decyzji w tym zakresie — mówi Artur Żak z departamentu ds. kontaktów z inwestorami TP SA.
Na rynku pojawiły się informacje, że gdyby do maja nie pojawił się inwestor dla WP, to nową emisję obejmie Prokom Internet.
— Nie jesteśmy raczej zainteresowani powiększaniem naszego udziału w WP. Nie po to inwestowaliśmy w mniejszościowy pakiet, żeby teraz przejmować kontrolę. Od początku zamierzaliśmy znaleźć dla spółki inwestora strategicznego — zaprzecza Jacek Duch.
Zbijanie kosztów
Mimo że WP zaprzecza, jakoby chciała znacząco zredukować zatrudnienie, z naszych informacji wynika, że program restrukturyzacji jest już realizowany. Oficjalnie nie wiadomo, ile osób zatrudnia WP. Wcześniej mówiło się o 450 pracownikach. Jedna z osób, znających WP od podszewki, twierdzi, że obecnie około 400 osób jest zatrudnionych na etatach, a 200 współpracuje z portalem na zasadzie umów-zleceń. Kilkadziesiąt osób już straciło pracę, a po firmie krążą plotki, że najbliższe redukcje dotkną 80-100 zatrudnionych.
— Chcemy ograniczyć działalność, która nie przynosi dochodu, natomiast wzmocnić części biznesowe, które od razu mogą przynosić zyski — mówi Jacek Duch.
Niektórzy specjaliści i analitycy twierdzą, że model biznesu, który wybrała WP, nie sprawdził się, a największym błędem było budowanie wszystkich działów wewnątrz firmy zamiast kupowania treści i gotowych produktów na rynku. Atmosfera w firmie pogarsza się, a wewnątrz aż huczy od plotek o konfliktach na poziomie zarządu, szczególnie między Markiem Borzestowskim, prezesem firmy, a Maciejem Grabskim.
— Nie ma żadnego konfliktu. Marek zajmuje się zarządzaniem operacyjnym, a ja strategicznym. Nie będziemy wchodzić sobie w drogę — mówi Maciej Grabski.
— Nie zamierzamy też przeprowadzać redukcji zatrudnienia — dodaje Marek Borzestowski.