WRACA KONCEPCJA FUZJI POLSKICH HUT

Maria Trepińska
opublikowano: 2000-08-18 00:00

WRACA KONCEPCJA FUZJI POLSKICH HUT

Nie sprywatyzowane stalowe zakłady mogą trafić do koncernu Polska Stal

TYLKO SPOKOJNIE: Przedstawiciele resortu skarbu, kierowanego przez Andrzeja Chronowskiego, oficjalnie deklarują, że koncepcja prywatyzacji hut nie zmieniła się. Zakłada ona możliwość znalezienia wspólnego inwestora dla HTS, Floriana, Cedlera i wydzielonej części Huty Katowice. fot. G.Kawecki

Resort skarbu — kierowany przez nowego ministra Andrzeja Chronowskiego — być może zdecyduje się na utworzenie koncernu Polska Stal. Skupi on największe zakłady branży hutniczej.

Pomysł skonsolidowania nie sprywatyzowanych hut i utworzenie koncernu Polska Stal nie jest nowy. Pierwsza koncepcja konsolidacji powstała w latach 1995-96 w Hucie Katowice. Autorem pomysłu był ówczesny szef katowickiego zakładu, Bogdan Kołomyjski. Koncepcja ożyła wiosną tego roku. Piotr Janeczek, prezes huty Sendzimira, przygotował projekt połączenia hut przed ich prywatyzacją, ale nie znalazł on uznania szefa resortu skarbu, Emila Wąsacza. Według nieoficjalnych i nie potwierdzonych informacji, teraz miałby się jednak do niego przychylać Andrzej Chronowski, nowy minister skarbu.

Wejdzie, nie wejdzie

Wiele zależy od tego, czy w najbliższym czasie uda się sfinalizować wejście Corusa do jednej ze spółek Huty Katowice i od tego, jakim zainteresowaniem inwestorów będą się cieszyć inne wystawione na sprzedaż krajowe huty. W tym miesiącu resort skarbu ma wysłać zaproszenia z memorandami informacyjnymi, dotyczące ewentualnego zbycia akcji hut: Cedler, Florian i Sendzimira. Piotr Janeczek kilka dni temu mówił o tym, że odpowiedzi inwestorów lub ich brak będą prawdziwym testem ich zainteresowania stalowymi zakładami. Jeśli zabraknie chętnych, to z dużym prawdopodobieństwem będzie realizowany projekt szefa Huty Sendzimira, a w konsekwencji — powołania Polskiej Stali. Innym ubocznym efektem może być odwołanie Mirosława Wróbla, prezesa huty Katowice, przeciwnika konsolidacji z HTS.

Słyszeli, nie widzieli

— Słyszałem o tym projekcie, ale nie znam jego szczegółów — mówi Zdzisław Sroka, prezes Huty Florian.

Podobną opinię wyraża Lech Skrzypczyk, prezes Huty Częstochowa.

— Gdy propozycja będzie gotowa, to wówczas możemy o niej porozmawiać — dodaje.

Najwięcej sceptycyzmu wykazuje Romuald Talarek, wiceprezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

— Utworzenie Polskiej Stali jest spóźnionym posunięciem. Część hut jest już jednak sprywatyzowana. Nie wiadomo, kto miałby teraz wejść do Polskiej Stali — twierdzi.