Wszyscy, którzy złożą wniosek o wydanie dowodu osobistego 4 marca i później, dostaną e-dowód, czyli dokument z warstwą elektroniczną. Będzie miał tzw. bezstykowy interfejs (umożliwiający operacje zbliżeniowe) i aplikację ICAO, dzięki której będzie otwierał bramki na lotniskach. Gminne i miejskie urzędy kupiły już czytniki do e-dowodów — wszystkie jednego producenta, Reinera, bo inne nie spełniały wymogów specyfikacji technicznej, przygotowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). To jednak nie MSWiA jest winne monopolowi.

Żeby wyjaśnić, jak do niego doszło, prześledziliśmy proces opracowywania koncepcji e-dowodu.
Odpowiedzialni…
W wyniku porozumienia podpisanego w czerwcu 2016 r. między Ministerstwem Cyfryzacji (MC), Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) i Ministerstwem Zdrowia (MZ) ws. wdrożenia e-dowodu MC zostało wskazane jako prowadzące projekt. Miało m.in. zapewnić gminom infrastrukturę na potrzeby e-dowodu. W wyniku późniejszych ustaleń ten obowiązek spoczął na MSWiA, a blankiety e-dokumentów i oprogramowanie miała przygotować podległa mu Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (PWPW).
Zarys koncepcji e-dowodu opracowało MC, które nie poczuwa się jednak do winy.
„W wypracowaniu koncepcji rządowej na zasadach równorzędnych brali udział podsekretarze stanu w MSWiA, MC oraz MZ. Podjęta ostatecznie decyzja o wyborze interfejsu była pochodną wypracowanej wspólnie rekomendacji zespołu projektowego oraz decyzji całej Rady Ministrów” — informuje biuro prasowe MC.
Zanim jednak projekt trafił pod obrady Rady Ministrów, uzgodniły go wszystkie trzy resorty zaangażowane w prace, a następnie przeprowadzono konsultacje. Wtedy zaczęły się schody.
…i pomysłowi
Do MC wpłynęło aż 177 uwag, głównie w kwestiach technicznych. Pojawiały się m.in. propozycje zastosowania interfejsu stykowego, bezstykowego, a także dualnego (przewidzianego w pierwotnym projekcie). Uwagi dotyczyły też aplikacji ICAO, której w wersji ministerialnej nie przewidziano. Właśnie jej połączenie z interfejsem bezstykowym spowodowało ograniczenie kręgu potencjalnych dostawców czytników do… jednego.
„Ograniczenie dostępności czytników z pinpadem nie wynika ze specyfikacji, ale przyjęcia technologii bezstykowej oraz konieczności spełnienia zapisanych w koncepcji wymogów ICAO” — napisał Paweł Majewski, sekretarz stanu w MSWiA, w odpowiedzi na interpelację posła Pawła Pudłowskiego.
Resort cyfryzacji informuje, że eksperci pracujący w ministerialnym zespole (MSWIA i MC) skłaniali się do wyboru komunikacji bezstykowej, wzorując się na podobnych projektach realizowanych w tym czasie. Interfejs bezstykowy mają m.in. Węgry. Podczas konsultacji za tym wariantem opowiadały się trzy osoby niereprezentujące żadnych instytucji i Mariusz Kamiński, koordynator służb specjalnych. Kto przekonał ministerstwa do aplikacji ICAO? Propozycję jej wdrożenia rekomendowały m.in. „Strumień eID” (zespół pod egidą Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji), koordynator służb specjalnych, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIT), która zgłosiła najwięcej uwag — aż 29. Bardzo aktywna była też spółka Gemalto, międzynarodowa korporacja, która ma w ofercie szeroką paletę rozwiązań dla e-administracji (m.in. e-paszport, e-prawojazdy) — złożyła 16 uwag. Większość została odrzucona, np. pomysł wykorzystania biometrii palca do identyfikacji, umieszczenia adresu zamieszkania w warstwieelektronicznej czy interfejsu dualnego. Przebił się jednak pomysł wdrożenia ICAO. Niektóre propozycje Gemalto szły dosyć daleko. Firma proponowała np., by aplikacja PWPW dla e-dowodu powstała na jej platformie, bo zwiększy to szanse realizacji projektu. Oferowała też pomoc w certyfikacji.
„Zaletą takiego podejścia jest możliwość wykorzystania innych certyfikowanych aplikacji istniejących już na naszej platformie, które mogą realizować opisane w koncepcji wymagania a także dodatkowe funkcjonalności, których w koncepcji dowodu nie ma” — napisała firma w ramach konsultacji.
Zwróciła również uwagę, że PWPW nie produkuje kart z poliwęglanu o żywotności 10 lat (taka jest standardowa ważność dowodu) i deklarowała gotowość transferu takiej technologii.