Wyciągi trafią do klientów funduszy
Niebawem przed otwartymi funduszami emerytalnymi stanie poważne wyzwanie związane z wysłaniem do klientów informacji o stanie konta. Wynika to z obowiązku ustawowego (ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych) nałożonego na każdy z funduszy, aby co najmniej raz w roku członkowie otrzymali takie dane. W tym roku OFE muszą rozpocząć wysyłkę w maju, bowiem upływa rok od czasu kiedy otrzymały pierwsze pieniądze z ZUS. Kilka milionów osób już niebawem dowie się, czy w ogóle na ich koncie w wybranym funduszu emerytalnym znajdują się jakiekolwiek pieniądze. W sumie informacje takie do końca tego roku powinno dostać około 10 mln osób.
Dla funduszy emerytalnych wiąże się to nie tylko z dużą pracą, ale również niemałymi kosztami. Łączny koszt wysłania jednego listu poleconego do klienta wynosi około 4 zł. Bardzo szybko można więc obliczyć, że OFE wydadzą do końca roku na ten cel około 40 mln zł. W przypadku samego największego OFE na rynku — Commercial Union OFE BPH CU WBK jest to koszt rzędu 9 mln zł. Dla OFE Nationale-Nederlanden — około 6,5 mln zł. Oczywiście fundusze mogą skorzystać z okazji i wysłać jakieś dodatkowe informacje do swoich członków, mogą także przedstawić oferty. Jednak i tak ich koszty będą wysokie. Dlatego właśnie Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych wystąpiła z prośbą i wnioskiem do UNFE, aby informacje o stanie konta wysyłać klientom nie poleconym, a zwykłym listem, co trochę obniżyłoby łączny koszt.
Kolejny w tym roku wyciąg wszyscy ubezpieczeni powinni dostać z ZUS we wrześniu. Jeżeli oczywiście do tego czasu Zakład założy wszystkim swoim klientom konta. Jak zapewniał Lesław Gajek, prezes ZUS, konta ubezpieczonych pojawią się już niebawem.
KO