Polacy są świadomi korzyści, jakie niesie ze sobą energooszczędność. 66 proc. z nich już wprowadziło energooszczędne rozwiązania w swoich domach, a kolejne 22 proc. zamierza to zrobić — wynika z badania przeprowadzonego w ramach kampanii „Energooszczędność w moim domu”. Ponad połowa osób, które zdecydowały się na ich zastosowanie, już zauważa efekt w postaci niższych rachunków za energię.

Inwestycja, która się zwraca
Domy energooszczędne powstają w Polsce coraz liczniej, a wymagany na ich budowę kapitał jest coraz niższy. Jeszcze 3-4 lata temu szacowano, że realizacja takiego obiektu pochłania około 10 proc. większe nakłady niż budowa domu tradycyjnego. Według danych Biura Projektowego Lipińscy w 2014 r. różnica ta znacząco zmalała i wynosi około 5-6 proc. więcej dla domów energooszczędnych. Wyższe koszty wynikają przede wszystkim z konieczności przygotowania precyzyjnej dokumentacji projektowej, zatrudnienia doświadczonej ekipy budowlanej, a także stosowania technologii i materiałów budowlanych z „wyższej półki”.
Szacuje się, że koszty związane z uzyskaniem standardu niskoenergetycznego to około 15-25 proc. kosztów całej inwestycji. Składają się na nie m.in. koszty zakupu systemu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, systemu tzw. domu inteligentnego, specjalnych energooszczędnych okien, a także zwiększenia grubości izolacji termicznej.
— Najlepiej zadbać o energooszczędność już na etapie projektowania, ponieważ wtedy nakłady są kilka lub nawet kilkanaście razy niższe niż koszty późniejszej termomodernizacji. Gdy korzystamy z kredytu, oszczędności na obniżonych kosztach ogrzewania już w pierwszym roku mogą zniwelować z nawiązką wyższą ratę kredytu — tłumaczy Piotr Pawlak z Rockwool Polska.
Zgodnie z analizą tej firmy, w centralnej Polsce koszt budowy domu jednorodzinnego o powierzchni 182 mkw., niepodpiwniczonego, z poddaszem użytkowym, ogrzewanego gazem sieciowym to około 600 tys. zł przy kredycie na 30 lat z oprocentowaniem 6 proc. Na potrzeby analizy zoptymalizowano izolację ścian zewnętrznych z 12 cm na 20 cm oraz dachu z 20 cm na 32 cm.
— Taka zmiana wiąże się z dodatkowym wydatkiem na poziomie 5,5 tys. zł i tylko minimalnym zwiększeniem rat kredytu. Już w pierwszym roku eksploatacji moglibyśmy zaoszczędzić na ogrzewaniu ponad 700 zł, natomiast po 30 latach łącznie 47 tys. zł przy wzroście cen gazu na poziomie 5 proc. rocznie — twierdzi Piotr Pawlak.
Dodatkowe wsparcie
Aby uzyskać wysoką energooszczędność budynku, warto zadbać także o inne elementy, m.in. okna. W przypadku średniej wielkości domu jed- norodzinnego całkowity koszt stolarki to około 15–20 tys. zł (z montażem). Okna o wyższym standardzie, np. energooszczędne lub pasywne, mogą być nawet o połowę droższe.
— Mogą jednak odgrywać istotną rolę w pozyskiwaniu energii cieplnej ze słońca. Muszą mieć właściwe parametry izolacyjności, które określa Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju w Warunkach Technicznych. Według aktualnych wymagań współczynnik przenikania ciepła Uw dla okien dachowych nie może być wyższy niż 1,5 (W/m2K), zaś w styczniu 2021r. nie powinien przekraczać 1,1 (W/m2K) — mówi Monika Kupska-Kupis, architekt Velux.
Okna połaciowe, które kupuje się najczęściej z całym dachem, w najbardziej popularnym w Polsce rozmiarze kosztują około 1-1,4 tys. zł za sztukę.
— Okna specjalistyczne kosztują znacznie więcej, ale jednocześnie ich właściwości izolacyjne są nieporównywalne do standardowej stolarki — dodaje architekt Velux. Kolejnym obowiązkowym elementem energooszczędnego domu jest nowoczesne oświetlenie, najlepiej typu LED.
— Pozwala zmniejszyć zużycie energii elektrycznej potrzebnej do oświetlenia pomieszczeń nawet o 90 proc. w porównaniu ze stosowaniem tradycyjnych żarówek. Nowoczesne lampy LED działają od 15 do 50 razy dłużej niż tradycyjne żarówki, wytwarzając przy tym taką samą ilość światła. Cena źródeł światła LED jest wyższa od cen tradycyjnych źródeł światła, lecz duże oszczędności w zużyciu energii elektrycznej sprawiają, że zakup LED zwraca się w czasie — przekonuje dr inż. Andrzej Wiśniewski z firmy Osram.
Domy energooszczędne wspierają także systemy elektroniczne, które zapobiegają niepotrzebnym stratom energii.
— Inteligentne oprogramowanie optymalizuje wykorzystanie oświetlenia i ogrzewania w domu. Nasze dane wskazują, że przy pomocy automatyki możemy zmniejszyć zużycie energii elektrycznej nawet o 30 proc., a energii cieplnej o ponad 20 proc. Ponadto samo wyłączanie urządzeń zwykle pozostających w stanie uśpienia pozwala zaoszczędzić kilkaset złotych rocznie — mówi Joanna Ossowska z Fibar Group.
Takie systemy kosztują od 5 tys. zł wzwyż, zależnie od wielkości obiektu oraz stopnia zaawansowania instalacji. Co więcej, dzięki temu, że jest to system bezprzewodowy, poszczególne moduły można uzupełniać, stopniowo rozkładając koszt całości instalacji w czasie. Szansą na obniżenie kosztu budowy domu energooszczędnego są także dotacje. Dzięki programowi dopłat do kredytów hipotecznych prowadzonemu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) można uzyskać dofinansowanie w wysokości 30 tys. zł. Jednak starać się o nie można tylko wtedy, kiedy zaciągamy kredyt na budowę domu energetycznego i to w banku, który ma podpisaną umowę z NFOŚiGW.