Wydawcy zabiegają o prawników
Publikacje wymiennokartkowe
Praktycznie 90 proc. rynku wydawnictw wymiennokartkowych podzieliły między siebie cztery firmy. Szacuje się, że ich roczne obroty ze sprzedaży i aktualizacji zbiorów wynoszą 50 mln zł. Najbliższa przyszłość nie przyniesie większych zmian. Wydawcy nie obawiają się możliwości wyparcia papieru przez elektronikę.
Rynek wydawnictw segregatorowych o tematyce prawnej jest nadal bardzo dynamiczny. Podstawową grupą odbiorców tego typu zbiorów są przede wszystkim prawnicy i przedsiębiorcy.
Coraz szybciej
Poszczególne wydawnictwa prześcigają się w pomysłach na sprzedanie aktualnych przepisów prawa lub poradników z zakresu szeroko rozumianego zarządzania. Do zbioru najnowszych uregulowań z określonej dziedziny prawa starają się dołączać praktyczne porady lub komentarze znanych teoretyków.
Najwcześniej ze swoją ofertą pojawił się Dom Wydawniczy ABC. Na podstawie jedynie liczby subskrybentów ocenia się, że opanował w chwili obecnej 40 proc. rynku. Zgadza się z tymi szacunkami również konkurencja, choć podpowiada, iż Dom Wydawniczy ABC wszedł na rynek najwcześniej, bo w 1990 roku.
— Obecnie mamy ponad 100 tys. subskrybentów i 22 pozycje z zakresu prawa polskiego i międzynarodowego oraz zarządzania. Aby ułatwić dostęp do oferowanych przez nas produktów, otworzyliśmy 11 oddziałów handlowych i staramy się, by wszelkie aktualizacje docierały do klientów w ciągu dwóch tygodni. Czas dostarczania nowości jest czynnikiem, który będzie miał dla kupującego decydujące znaczenie przy wyborze wydawcy — przekonuje Piotr Polański, kierownik marketingu Domu Wydawniczego ABC.
Większość wydawnictw postawiła sobie za punkt honoru poszerzanie suchych zarządzeń o porady praktyków.
Nie tylko prawnicy
— Z naszych zbiorów spokojnie mogą korzystać osoby, które nie miały dotąd poważniejszego kontaktu z prawem. W tematycznych segregatorach znajdą np. wzory dokumentów i pism przydatnych w różnego rodzaju urzędach. Współpracujący z nami autorzy przygotowują także wykazy błędów, które najczęściej popełniają rozpoczynający działalność przedsiębiorcy — twierdzi Barbara Szafirowska, menedżer ds. marketingu Verlag Dashšfer.
Wydawnictwa Prawnicze PWN nastawiły się na uzupełnianie przedstawianego materiału prawnego komentarzem znanych profesorów uniwersyteckich. Każda zmiana w przepisach uzupełniana jest nową wkładką i opisem.
— Klienci cenią sobie komentarze interpretujące przepisy. Szczególnie przydatne są one dla prawników, którzy nie zawsze mają czas na zastanawianie się nad możliwościami, jakie stwarza dany przepis. Częste zmiany w ustawodawstwie obligują nas do uaktualniania nie tylko samych przepisów, ale również komentarzy — przekonuje Witold Szlęzak, dyrektor wydawniczy Wydawnictw Prawniczych PWN.
Przyznaje również, iż marka firmy ułatwia nawiązanie współpracy ze specjalistami z różnych dziedzin prawa. Wydawnictwo przygotowuje encyklopedie: rachunkowości i bankowości.
Siła przyzwyczajenia
Przedstawiciele wydawnictw zgodnie potwierdzają, że szybki rozwój produktów elektronicznych nie zagrozi ani książkom, ani zbiorom segregatorowym. Istotną ich zaletą jest wygoda użycia i łatwość aktualizowania danych.
— Ekspansję danych na płytach CD można porównać do niedawnego szaleństwa na punkcie wideo, jako domowej namiastki kina. Obecnie jednak kino ma się dobrze i nic nie wskazuje aby sytuacja miała się zmienić. Podobnie można ocenić to, co dzieje się na rynku wydawnictw — wyjaśnia Witold Szlęzak.
JEST DOBRZE: Wydawnictwa zmiennokartkowe są podstawą naszej działalności. Rynek nadal jest chłonny, myślimy o uatrakcyjnieniu oferty — twierdzi Piotr Polański, kierownik marketingu Domu Wydawniczego ABC. fot. ARC
Aneta Królak