Wyniki spółek potwierdzą stagnację w gospodarce

Sebastian Gawłowski
opublikowano: 2002-04-29 00:00

Gra pod kwartalne wyniki największych firm nie przyniesie raczej wielkich zysków. Miłe niespodzianki mogą natomiast sprawić średnie giełdowe spółki.

Nie ma co liczyć, że wyniki spółek po trzech pierwszych miesiącach będą dużo lepsze niż w I kwartale 2001 r.

— Porównując wyniki spółek z I kwartałem ubiegłego roku powinien być widoczny regres. Natomiast w zestawieniu z IV kwartałem 2001 niektóre spółki mogą wykazać poprawę rezultatów. W ostatnich trzech miesiącach 2001 roku tworzono wiele kosztownych rezerw. Zdecydowało się m.in. na TP SA oraz KGHM — mówi Marek Świętoń, analityk ING IM.

Znikomy wzrost gospodarczy najbardziej odczuwa budownictwo.

— Ceny produkcji budowlanej wykazują największą presję deflacyjną. W tej sytuacji radzą sobie jedynie firmy niszowe, jak Mitex lub Echo. Poprawić się może kondycja warszawskiego Mostostalu po reorganizacji grupy i zdobyciu nowych kontraktów — ocenia Marek Świętoń.

Spadek koniunktury będzie widoczny też w wynikach Świecia działającego w branży papierniczej.

— Spółka zanotowała ilościowy wzrost sprzedaży dzięki wykorzystaniu kanałów dystrybucji inwestora. Jednocześnie zanotowała spadek przychodów w ujęciu kwotowym, na co wpływ miały niskie ceny papieru — mówi Sebastian Słomka, analityk BDM PKO BP.

Restrukturyzacja wymusiła na TP SA utworzenie ogromnych rezerw. W tym roku nie będzie takiej konieczności. Analitycy mają jednak inny powód do niepokoju.

— W przypadku TP SA jest ryzyko przekroczenia dopuszczalnej relacji długu do zysku w połowie roku — twierdzi Radosław Solan, doradca inwestycyjny BDM PKO BP.

Pierwszy kwartał powinien być lepszy dla KGHM i PKN. Choć spodziewany wynik KGHM będzie słabszy niż rok wcześniej, kombinat powinien zanotować zysk. Spółce sprzyjały ceny miedzi, które były wyższe od kosztów wydobycia.

KGHM wypracuje zysk do czego przyczyni się redukcja kosztów — dodaje analityk BDM PKO BP.

Z kolei rosnący kurs ropy wpłynie pozytywnie na wyniki PKN Orlen poprzez zwiększenie wyceny zapasów.

W sektorze bankowym liderem pozostanie Pekao SA, który powinien zrealizować prognozy. Wyzwaniem dla instytucji finansowych jest zahamowanie spadku poziomu marży odsetkowej w obliczu spadających stóp procentowych.

— W tym celu BIG BG dokonał zmiany klasyfikowania transakcji swapowych. Dotychczas uwzględniane były w wyniku na operacjach finansowych. Obecnie bank ujął je w przychodach i kosztach odsetkowych. Zysk skonsolidowany BIG wyniósł 40 mln zł, jednak należy pamiętać, że uwzględnia on wyniki PZU — zaznacza Marek Świętoń.

Analitycy nie widzą zagrożenia dla wyniku BRE.

— Nie należy się spodziewać negatywnego wpływu inwestycji w Elektrim na wyniki w I kwartale. Rezerwy z tego tytułu mogą zostać utworzone dopiero w drugim. Dodatkowo BRE otrzymał zwrot podatku, co korzystnie wpłynie na jego rezultaty — dodaje analityk ING IM.

W sektorze IT też wszystko jest już jasne.

— Prokom i Computerland tradycyjnie nie powinny zawieść — mówi Bogusław Taźbirek, analityk PBK AM.

Z cienia największych firm giełdowych coraz odważniej wychodzą spółki o średniej kapitalizacji. Wśród liderów nowej fali na GPW wymienić należy m.in. Cersanit, Amicę i LPP, która zanotowała 40- -proc. wzrost sprzedaży. Ponad 50- -proc. wzrostem zysku zaskoczył Stomil Sanok. Do niedawna wśród dynamicznych średniaków wymieniano również dystrybutorów leków. Jednak po ostatnich decyzjach urzędowych ich wyniki są dużą niewiadomą.

— Nowe zasady refundacji leków nie zostaną jeszcze uwzględnione w wynikach po I kwartale. Jednak spodziewam się, że hurtownicy nie utrzymają wysokiej dynamiki przychodów w porównaniu z bardzo dobrym I kwartałem 2001 r. Przy mniejszym wzroście rynku bardzo istotna będzie efektywność działania — mówi analityk PBK AM.