Wzrośnie VAT na wyroby dla dzieci

Inga Rosińska
opublikowano: 2001-03-16 00:00

Wzrośnie VAT na wyroby dla dzieci

Polska miałaby szanse w negocjacjach z Unią Europejską na wywalczenie mniejszego podatku na produkty dla dzieci. Domagają się tego krajowi producenci, organizacje prorodzinne i lekarze. Ich argumenty nie trafiają jednak do polskich i unijnych negocjatorów.

W tym roku VAT na produkty dla dzieci podniesiono w Polsce do 12 proc., w 2002 r. ma on wynieść 17 proc., a w 2003 r. — 22 proc. Dzięki temu dochody budżetowe w przyszłym roku wzrosną o 14 mln EUR (52,1 mln zł), a w 2003 — roku o 26 mln EUR (83,2 mln zł).

Producenci się boją

Przeciwników takiej decyzji nie brakuje. Podwyżkom przeciwstawiają się firmy produkujące pieluchy, ubranka i kosmetyki dla dzieci, międzynarodowe organizacje prorodzinne i polscy lekarze. Ich celem jest oczywiście wprowadzenie zerowej stawki VAT. Procter & Gamble, jeden z największych krajowych producentów pieluch, obawia się po prostu spadku sprzedaży. Zdaniem przedstawicieli koncernu, po podwyżce polskie rodziny albo zaczną kupować tańsze produkty, albo powrócą do wyrobów z tetry.

— Polska ma szansę na przekonanie Komisji Europejskiej do niższego opodatkowania wyrobów dla niemowląt — uważa Peter Wilmott, niezależny ekspert, który do niedawna pracował w Komisji Europejskiej jako dyrektor generalny odpowiedzialny za sprawy podatkowe.

Uprzywilejowane wyroby

W UE pod względem podatkowym część produktów i usług jest traktowana w sposób uprzywilejowany. Do tej grupy — obok wyrobów dla dzieci — należą także żywność, transport, budownictwo i książki.

— Wielka Brytania ma zerowe stawki VAT na wiele produktów, także na wyroby dla dzieci — dodaje Peter Wilmott.

Nic dziwnego, że część polskich organizacji zaczęła w tej sprawie prowadzić lobbying w Brukseli.