Z Internetem nawet bessa nie jest groźna

Renata Zawadzka
opublikowano: 2000-08-22 00:00

Z Internetem nawet bessa nie jest groźna

Pierwsza edycja konkursu Gry Giełdowej Onet.pl była dla internautów wyjątkową okazją nauczenia się inwestowania bez angażowania własnych środków. Pięciu najzdolniejszych „inwestorów” zarobiło na tej pouczającej zabawie w sumie 18 tys. zł. Tyle wynosiła pula nagród ufundowanych przez sponsora konkursu DM BOŚ.

Konkurs Gra Giełdowa Onet.pl jest symulacją inwestowania na GPW w systemie jednolitego kursu dnia. Wzięło w nim udział 12,5 tys. osób z całej Polski. Uczestnicy mogli od 15 marca do 15 czerwca operować wirtualnymi pieniędzmi (kwotą 40 tys. zł) i zdobywać wiedzę o realiach gry giełdowej, bez ryzyka finansowego.

— Każdy z piątki finalistów osiągnął zysk przekraczający 50 proc. zainwestowanej kwoty, a trzeba pamiętać, że nie był to na GPW najlepszy okres. Udowodnili tym samym, że na giełdzie można zarabiać także w czasie bessy — mówi Marek J. Minakowski, kierownik serwisu gospodarczego w krakowskim oddziale OptimusPascal.

Finał konkursu stał się okazją do zademonstrowania przez sponsora — DM BOŚ — nowego serwisu bossa.pl. Jego premiera jest zapowiadana na wrzesień. Do powstania tej oferty przyczyniła się m.in. popularność www. dmbos.com.pl — jednej z najczęściej odwiedzanych stron internetowych, poświęconych rynkowi kapitałowemu. Ponadto wielu nowych inwestorów zdecydowało się otworzyć konta w DM BOŚ właśnie ze względu na obsługę internetową. Serwis bossa.pl tworzy się z uwzględnieniem wszelkich zalet sieci. Klienci DM BOŚ będą mogli za pośrednictwem Internetu m.in. realizować wszelkie zlecenia na GPW i CTO, składać zlecenia DDM+ (np. stop limit), śledzić kondycję spółek notowanych na GPW, dokonywać zapisów na akcje spółek sprzedawanych za jej pośrednictwem, korzystać z baz danych i z najnowszych narzędzi pomocnych w inwestowaniu i kontrolowaniu własnych inwestycji.

— Jako pierwsi w Polsce umożliwiliśmy obsługę rachunków inwestycyjnych przez Internet już w 1996 r. Dzięki bossa.pl mamy szansę zostać liderem na tym rynku — mówi Przemysław Sobotowski, członek zarządu DM BOŚ.

Wiesław Rozłucki, prezes GPW, wprawdzie z pełną aprobatą odniósł się do wykorzystania Internetu i wszelkich nowoczesnych narzędzi ułatwiających inwestowanie na giełdzie, ale jednocześnie zasygnalizował konieczność dostosowania poziomu usług do konkurencji międzynarodowej.

CZOŁÓWKA: Dla finalistów Gry Giełdowej Onet.pl wspólne zdjęcie z Wiesławem Rozłuckim, prezesem GPW, to dodatkowa nagroda za zwycięstwo w konkursie. Być może niebawem wejdą oni do czołówki najlepszych klientów giełdy (na fotografii od lewej: Rafał Rosłoń, Paweł Klimkiewicz, Jakub Sujak, Wiesław Rozłucki, prezes GPW, Piotr Kołodziejczyk, Przemysław Sobotowski, członek zarządu DM BOŚ, i Marcin Olkusz).

PORADZIŁ SOBIE: Wiesław Rozłucki wziął udział w tzw. cz@cie — dyskusji na żywo za pośrednictwem sieci. Zadawano mu niekiedy kłopotliwe pytania, np. o tzw. spółdzielnie funkcjonujące na giełdzie, o koszty wprowadzenia nowego giełdowego systemu informatycznego (WARSET kosztował kilkanaście mln USD), sposoby walki z pomysłem opodatkowania dochodów z giełdy itp. Prezes GPW bez problemu udzielił odpowiedzi na wszystkie.

s NIE STRACĄ: Wprowadzenie usług internetowych jest korzystne dla domów maklerskich. Wprawdzie jednostkowe prowizje i opłaty są niższe, ale zwiększa się liczba realizowanych zleceń. Od uczestników gry wpłynęło w ciągu trzech miesięcy blisko 72 tys. zleceń kupna i ponad 30 tys. zleceń sprzedaży — mówi Marek J. Minakowski, kierownik serwisu gospodarczego w krakowskim oddziale OptimusPascal.

BĘDZIE TANIEJ: Inwestorzy chętnie korzystają z Internetu, bo ułatwia on zarządzanie informacją, zapewnia efektywną obsługę, oszczędza czas i pieniądze. Szacuje się, że bossa.pl pozwoli zmniejszyć koszty inwestowania o 50 proc. — zapewnia Michał Wojciechowski, makler papierów wartościowych w DM BOŚ (na fotografii po lewej z Przemysławem Sobotowskim, członkiem zarządu DM BOŚ).