
Podczas wrześniowego forum w Karpaczu była to jedna z najczęściej komentowanych informacji z branży finansowej: Patrycja Rogowska-Tomaszycka odchodzi z Providenta, firmy, w której pracowała ponad dekadę, awansując z posady dyrektora do zarządu i gdzie była jedną z głównych rozgrywających w bardzo trudnych dla firm pożyczkowych latach. Nieoficjalnie mówiło się, że zostawia pracodawcę i rynek finansowy. Z danych w KRS wynika, że od 2021 r. jest jednym z trzech udziałowców spółki Green Rayen. Poza nazwą trudno znaleźć więcej informacji na temat tej spółki.
- Założyliśmy spółkę z dwójką znajomych. Zajmujemy się wytwarzaniem półproduktów do produkcji nawozów – wyjaśnia Patrycja Rogowska-Tomaszycka.
O spółce jest cicho, ale ma już wszystko, co potrzebne do wyjścia na rynek: produkt, ludzi i własny zakład produkcyjny. Patrycja Rogowska-Tomaszycka tłumaczy, że nadszedł moment, kiedy trzeba było zaangażować się w 100 proc. w przedsięwzięcie. W Green Rayen będzie odpowiadać za rozwój biznesu, szukanie partnerów i kontrahentów, głównie za granicą.
- Mamy innowacyjny produkt, liczymy, że wkrótce podpiszemy pierwsze kontrakty – mówi Patrycja Rogowska-Tomaszycka.
Wyjaśnia, że do pewnego stopnia będzie zajmować się podobnymi sprawami, co w Providencie i nie chodzi o przebranżowienie, ale o „pójście na swoje”.
Patrycja Rogowska-Tomaszycka jest prawniczą, pracowała w departamencie prawnym Lewiatana, skąd w 2012 r. przeszła do Providenta. Trzy lata później weszła w skład zarządu firmy. Brała udział we wszystkich bataliach dotyczących regulacji rynku pożyczkowego.