Z telefonem po konto i odsetki

Piotr Gozdowski
opublikowano: 2014-10-15 00:00

Wzięliśmy pod lupę usługi finansowe, oferowane wspólnie przez telekomy i banki.

Orange z mBankiem, T-Mobile z Alior Bankiem, a Plus z… Plus Bankiem, czyli dawnym Invest-Bankiem — operatorzy komórkowi pod rękę z bankami sięgają do kieszeni klientów, dając im dodatkowe usługi finansowe, co w świecie m-bankingu i smartfonów dziwić nie powinno. Oczywiście dostęp do konta w telefonie nie jest żadną nowością, dlatego trzeba było dać coś ekstra.

Ostra rywalizacja w segmencie kont osobistych wymusiła brak opłat za prowadzenie rachunku czy darmowe wydanie karty. Ale w trakcie używania karty trzeba już uważać — za korzystanie z bankomatów uznawanych za własne w przypadku Plusa i T-mobile nic nie zapłacimy, ale Orange Finanse narzuca już dość skomplikowany mechanizm, gdzie opłat brak przez pierwsze trzy miesiące. Później trzeba wykonać co najmniej pięć operacji bezgotówkowych, inaczej z naszego konta pobrana zostanie opłata w wysokości 5 zł. W przypadku korzystania z obcych bankomatów zasady są podobne — wyjątkiem jest Plus, który uzależnia anulowanie opłat od kombinacji minimalnej miesięcznej wpłaty i liczby transakcji. Za wypłatę za granicą T-Mobile nie pobiera nic, a Orange i Plus minimum 10 zł.

Dla tych, którzy chcieliby pomnożyć oszczędności, Orange ma konto z oprocentowaniem 4 proc. przez pierwsze pół roku. Później wysokość odsetek spada do 2,2 proc. W T-Mobile konto oszczędnościowe daje 1,8 proc., w Plusie 2 proc. — to oferty gorsze od tych, które można znaleźć w tradycyjnych bankach. Bonusem w Plusie jest rabat na usługi innych firm z Grupy Polsat — rachunki za internet, telefon czy można obniżyć nawet do 0 zł. Każdy usługodawca oferuje też promocje przy doładowaniach pre-paidów — maksymalnie do 20 proc. sumy doładowania, a Orange i Plus nie pobierają opłat za transmisję danych przy korzystaniu z aplikacji mobilnych czy serwisów transakcyjnych. T-Mobile i Orange oferują moneyback, czyli zwrot części pieniędzy wydanych przez klienta za transakcje kartą zbliżeniową bądź naklejkową, w obu przypadkach w wysokości 5 proc. Jednak jest to obwarowane limitami. Pułap miesięcznego zwrotu to — odpowiednio — 50 i 100 zł, a rocznie 500 i 1200 zł. Dodatkowo trzeba utrzymywać minimalny miesięczny wpływ na konto (1000 zł), a Orange wymaga jeszcze odpowiedniej liczby transakcji kartami Orange Finanse czy opłacania z rachunku faktur za usługi telekomu. Konta można zakładać w formule pay-by-link, czyli całkowicie on-line, z wykorzystaniem przelewu aktywacyjnego z innego konta.

4 proc. Takie jest oprocentowanie konta oszczędnościowego w Orange Finanse. Obowiązuje przez 6 miesięcy.

2 proc. Tyle można dostać na koncie oszczędnościowym w Plus Banku dla kwoty do 50 tys. zł.