Za granicą

Grzegorz Brycki
opublikowano: 1999-01-27 00:00

Chiny twierdzą, że będą bronić juana

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin wydało oświadczenie, w którym zapowiada kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej. Pekin kolejny raz zdementował też pogłoski o możliwości dewaluacji swojej waluty.

— Podkreślaliśmy tu i w innych miejscach, że rząd chiński podtrzymuje politykę utrzymywania kursu juana — powiedziała rzecznik MSZ, Zhang Qiyue.

Oświadczenie jest reakcją na niedzielny artykuł w gazecie ,,China Daily Business Weekly”. Anonimowy autor napisał w nim, że dewaluacja lub uwolnienie kursu juana nie byłoby złym rozwiązaniem. Ta publikacja wywołała burzę na światowych rynkach kapitałowych, a zwłaszcza gwałtowne spadki cen akcji na giełdach azjatyckich. GB

Coca-Cola ma się znacznie gorzej

Wyniki finansowe koncernu Coca-Cola w 1998 r. będą znacznie gorsze niż w 1997 r. — ostrzegają analitycy. Sprzedaż firmy będzie wyższa jedynie o 3-4 proc., zamiast zakładanych 7-8 proc. Marc Cohen z Goldman Sachs spodziewa się jedynie 24 centów zysku na akcję w czwartym kwartale 1998 r., czyli znacznie poniżej 33 centów odnotowanych rok wcześniej.

Wśród powodów złych wyników finansowych Coca-Coli wymienia się kryzys na rynkach wschodzących, np. Rosji, ciepły prąd morski El Nino, który zapoczątkował serię katastrof klimatycznych na świecie, oraz spadek kursu walut wobec dolara. GB

USA grożą Japonii ostrymi sankcjami

Zastępca głównego negocjatora handlowego USA, Richard Fisher, ostrzegł, że fiasko rozmów w sprawie liberalizacji japońskiego rynku ubezpieczeniowego może zniszczyć dwustronne stosunki handlowe.

— Jestem rozczarowany faktem, że nasi japońscy koledzy nie byli w stanie z nami się spotkać. To rzadkie w międzynarodowych negocjacjach — powiedział Fisher, nawiązując do swojego kilkudniowego pobytu w Japonii, podczas którego nie udało mu się porozmawiać z japońskimi finansistami.

Ubezpieczenia są jednym z wielu spornych punktów w japońsko-amerykańskich stosunkach. USA domagają się szerszego otwarcia japońskiego rynku m.in. dla szkła, jabłek, ryżu, telefonów i komputerów. Waszyngton domaga się też ograniczenia eksportu japońskiej stali do USA. GB

Microsoft i IBM dzielą swoje akcje

Amerykański producent oprogramowania Microsoft ogłosił plan podziału akcji w stosunku 1:2.

Jest to już ósmy z kolei split akcji Microsoft od czasu wprowadzenia akcji tej spółki do publicznego obrotu. Inwestorzy, którzy kupili w 1986 r. 100 akcji firmy, posiadać będą po podziale 14 400 akcji. Spośród około 5 miliardów akcji miliard będzie należeć do założyciela firmy, Billa Gatesa. Pakiet należący do Gatesa wart jest obecnie ponad 87,7 mld USD (ponad 315 mld zł). Według dyrekcji Microsoftu, podział akcji ma na celu ułatwić dostęp do nich zwykłym inwestorom.

Split akcji w stosunku 1:2 rozważa także inny amerykański gigant elektroniczny — IBM. GB

Irak zwiększa produkcję ropy

Dzienne wydobycie ropy naftowej w Iraku osiągnęło już poziom 2,5 mln baryłek i zbliżyło się do rekordowego poziomu 2,51 mln baryłek dziennie, po wojnie w Zatoce Perskiej zanotowanego w połowie grudnia 1998 r. W ramach ONZ-owskiego programu ,,ropa za żywność” Bagdad ma prawo eksportować w lutym przeciętnie 1,9 mln baryłek ropy na dobę.

Zdaniem urzędników ONZ i ekspertów przemysłu naftowego, 600 mln USD (2,16 mld zł), jakie Irak zainwestował ostatnio w części zamienne do swoich instalacji naftowych, nie doprowadzi do wzrostu potencjału, a jedynie utrzyma obecne możliwości wydobycia ropy. GB

FED jest gotów na wybuch kryzysu

Amerykański bank centralny (FED) przygotowany jest do działania w przypadku wybuchu kolejnego kryzysu gospodarczego na świecie — twierdzi Edward Boehne, dyrektor filadelfijskiej filii FED. Jego zdaniem, największe zagrożenia dla amerykańskiej gospodarki w 1999 r. pochodzić będą z zagranicy. Bank centralny USA będzie uważnie monitorować wydarzenia na świecie i analizować je w szerszej perspektywie, nie ograniczając się jedynie do badania zwykłych statystyk ekonomicznych. GB

Nowa fabryka opon w Rumunii

100 mln DEM (212 mln zł) ma kosztować nowa fabryka opon w rumuńskiej Timiszoarze. Zbuduje ją koncern Continental, drugi co do wielkości producent opon w Europie. Rozruch fabryki, która da pracę tysiącowi osób, jest planowany na 2000 rok.

Zakład w Timiszoarze będzie 21. fabryką spółki na świecie. W Europie Continental produkuje opony w Austrii, Czechach, Francji, Niemczech, Portugalii, Słowacji, Szwecji i Wielkiej Brytanii. W 1998 r. wartość sprzedaży firmy wyniosła 13 mld DEM (27,5 mld zł). GB