Rynek spekuluje, że KGHM, PKN Orlen i PGE, zasilone zastrzykiem gotówki ze sprzedaży udziałów w Polkomtelu, zdecydują się na wypłatę zaliczki na poczet dywidendy (zgodnie z tradycyjnym harmonogramem zostałaby wypłacona dopiero po zwyczajnym walnym zgromadzeniu). Wydaje się, że największe szanse na to są w PGE.
— Kwestia dywidendy zaliczkowej nie pojawiła się jeszcze na posiedzeniu zarządu, ale to nie znaczy, że się nie pojawi — mówi „PB” anonimowo menedżer zbliżony do zarządu PGE.
Na konta Orlenu i KGHM trafi po ok. 3,7 mld zł, na konto PGE ok. 3,2 mld zł.
Prezes KGHM Herbert Wirth zapowiadał, że zarząd nie będzie wnioskować o wypłatę zaliczki, podobnie wypowiadali się przedstawiciele Orlenu, dla którego priorytetem jest zmniejszenie zadłużenia.