Właściciele opolskiej Ziemby rozważają wystąpienie na drogę prawną przeciwko firmie, która miała pomagać w zdobyciu dotacji.
O dotację z PHARE 2001 przedsiębiorstwo Haliny i Jana Ziembów zaczęło się starać pod koniec 2003 r. Pieniądze trafiły na konto firmy w listopadzie ubiegłego roku. 10 miesięcy starań o fundusze właściciele nazywają drogą przez mękę.
Cena przepisania
Najbardziej rozczarowała ich „pomoc” Agencji Rozwoju Opolszczyzny — akredytowanej w Krajowym Systemie Usług, działającym pod patronatem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
— Musieliśmy wszystko przygotować sami, a oni robili za maszynę do pisania i... wzięli pieniądze. Zdecydowaliśmy się skorzystać z ich pomocy, ponieważ to jedna z bardziej znanych instytucji w województwie. Wydawało się nam, że są godni zaufania — mówi Halina Ziemba.
Happy end
Mimo trudności, udało się przygotować wniosek, który zapewnił dofinansowanie. Całe przedsięwzięcie to realizacja marzeń właścicieli firmy. Kilkanaście metrów od obecnie dzierżawionej siedziby powstaje nowoczesny budynek PHUP J&H Ziemba. Z Funduszu Dotacji Inwestycyjnych firma dostała dofinansowanie na pompę ciepła — 25 proc. wartości inwestycji.
— Nie były to wielkie pieniądze, ale mimo wszystko cieszymy się, że je dostaliśmy. Najważniejsze dla nas jest to, że mamy w firmie ekologiczny hit grzewczy — przekonuje Halina Ziemba.
Urządzenie, wyposażone w kolektory ziemne i specjalną pompę, pozwala wykorzystywać w procesie ogrzewania ciepło ziemi. Jest droższe od tradycyjnych systemów, ale ekonomiczne w eksploatacji.
— Na razie jeszcze nie wiemy, ile zaoszczędzimy. Przeanalizujemy to po kilku miesiącach pracy w nowej siedzibie — tłumaczy Halina Ziemba.
Więcej niż dotacja
Inwestycja współfinansowana z Phare 2001 przyniosła... nagrody i popularność. Firma została wyróżniona w grupie małych i średnich przedsiębiorstw „Laurem Zielonego Klonu” za najbardziej ekologiczne przedsięwzięcie. Nagrodę przyznaje Bank Ochrony Środowiska.
— Kilku przedsiębiorców już do nas dzwoniło, żeby zapytać o system grzewczy. Jeden przyjechał tu nawet oglądać instalację — chciał coś takiego zainstalować u siebie — opowiada właścicielka firmy.
Drugi krok
Mimo trudności i złych doświadczeń, firma nie rezygnuje z unijnych pieniędzy. Teraz PHUP J&H Ziemba stara się o środki z funduszy strukturalnych — na inwestycje związane z tworzeniem sieci komputerowej, audiowizualnej i systemu odpylania spalin. Tym razem korzysta z usług innego doradcy.
— Nowa firma przygotowuje nam wszystkie przepływy finansowe i wymagane analizy. To ułatwia pracę. Przy poprzedniej dotacji nasza księgowa musiała wszystko robić sama. Tę firmę zarekomendowali nam znajomi... — mówi Halina Ziemba.