Tonący brzytwy się chwyta, a palący… chwyta się kampanii społecznych. Właśnie wystartowała akcja „Prawo dla ludzi”, której oficjalną misją jest „obrona swobód obywatelskich i wolności wyboru, które są ograniczane przez dyrektywę tytoniową”. Dyrektywa, po przemieleniu w trybach unijnej administracji, może wejść w życie w 2014 r. i wymusić na branży wycofanie z produkcji papierosów mentolowych i tzw. slimów, dziś stanowiących w Polsce ok. 40 proc. rynku, znacznie powyżej średniej w innych krajach europejskich.

— Unia Europejska mimo dobrych intencji często podejmuje złe decyzje, nadmiernie ingerując w życie obywateli i wprowadzając masę regulacji w obszarach, które tego nie wymagają. Palenie tytoniu jest legalne, budżety państw na nim zarabiają, a mimo to UE chce ograniczyć swobodę wyboru konsumentów i faktycznie zmusić ich do palenia tylko jednego rodzaju papierosów. Historia już pokazała, że wychowywanie obywateli poprzez prohibicję nie przynosi rezultatów — mówi Zbigniew Pisarski, prezes Polskiego Instytutu Myśli Gospodarczej, koordynującego akcję. W kampanię, której leitmotivem jest podkreślanie nadmiernego zbiurokratyzowania i zbyt daleko idących regulacji unijnych, zaangażowały się też inne organizacje pozarządowe — Instytut Globalizacji i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Co ciekawe, założycielem i szefem rady fundatorów tej drugiej instytucji jest… Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu. Dodatkowo smaczku sprawie dodaje to, że oficjalnego wsparcia kampanii udziela British American Tobacco, jeden z głównych graczy na rynku tytoniowym.
— Według badania CBOS, przeprowadzonego na nasze zlecenie, większość Polaków uważa, że UE nadmiernie wtrąca się w życie obywateli. Ponad połowa badanych jest też zdania, że zakazanie papierosów mentolowych i slimów to ingerencja w wolność wyboru dorosłych osób — mówi dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji. Zaostrzeniu zapisów dyrektywy tytoniowej oficjalnie sprzeciwia się także polski rząd, wbrew stanowisku Ministerstwa Zdrowia. Sprawa prawdopodobnie rozstrzygnie się na przełomie września i października — wtedy na posiedzeniach plenarnych ma nad nią debatować Parlament Europejski.