Zapłać odciskiem palca

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2012-11-06 09:00

Zapomniałeś portfela, nie masz gotówki? Nie ma problemu. Wystarczy odcisk palca, żeby zapłacić za zakupy. We Francji trwa pilotaż płatności na linie papilarne.

Przeszło miesiąc temu Bank BPH zaczął instalować w placówkach czytniki rozpoznające klienta po układzie żył na palcu. Żeby zalogować się do systemu bankowego nie trzeba mieć karty, wpisywać PIN-kodu, pokazywać dokumentów. Wygodne. Przykładając palec do czytnika można też wypłacać pieniądze z bankomatów BPS. Do urządzenia trzeba włożyć jeszcze kartę płatniczą. Palec zastępuje PIN-kod.

Francuzi poszli jeszcze dalej. W dwóch miastach trwają pilotaże płatności z wykorzystaniem dwóch różnych technologii biometrycznych. W Bordeaux do autoryzacji transakcji potrzebny jest odcisk palca. W Lille testowane są czytniki, podobne jak w BPH, identyfikujące klienta po układzie krwionośnym. I w jednym i drugim przypadku trzeba mieć jeszcze przy sobie specjalny rodzaj karty z chipem, komunikującej się z terminalem.

Uczestnicy pilotażu najpierw muszą udać się do oddziału bankowego celem rejestracji danych biometrycznych na chipie specjalnej karty kredytowej. Trzeba ją mieć przy sobie podczas zakupów. np  w kieszeni, albo torbie. Autoryzacja transakcji odbywa się w taki sposób, że klient przykłada palec do czytnika, a ten łączy się z kartą płatniczą, żeby potwierdzić dane klienta. Karta nie może znajdować się w większej odległości od terminala niż półtora metra.

W pilotażu biorą udział Banque Accord, BNP Paribas, Credit Agricole, Credit Mutuel Arkea. Od strony technicznej testy wspierają National Security, należąca do banków spółka, zajmująca się technologiami biometrycznymi oraz Ingenico, dostawca terminali płatniczych.

Wczoraj do pilotażu przystąpiła jedna z największych organizacji płatniczych - Discover Financial Services.

Jak wynika z komentarzy pod filmem, nowa technologia nie wszystkim się podoba