Taki prezent, choć wyjątkowo drogi, nie byłby jednak niczym nadzwyczajnym, gdyby nie to, że ubranie w rzeczywistości nie istnieje, przynajmniej nie w materialnej formie. Jest to cyfrowa sukienka domu mody The Fabricant, która w programie komputerowym została nałożona na zdjęcie przedstawiające pełną sylwetkę Mary Ren, żony prezesa firmy. Fotografię „ubraną” w suknię niczym z wybiegów haute couture żona bienzesmena może teraz wykorzystać w social mediach.
— Jest to z pewnością droga sukienka, ale traktuję ją jak inwestycję — komentuje Richard Ma.
Jego zdaniem cyfrowa sukienka ma długoterminową wartość. Przyznał też, że on i jego żona zwykle nie wydają dużo na ubrania.
— W ciągu 10 lat każdy będzie nosić cyfrową modę. To wyjątkowa pamiątka, znak czasów — mówi Richard Ma.
