Zbliża się czas magazynów energii

Marek MuszyńskiMarek Muszyński
opublikowano: 2023-11-13 20:00

Rosnący udział OZE w miksie energetycznym wkrótce wymusi w Polsce budowę magazynów energii. Brakuje regulacji, ale spółki z GPW coraz mocniej interesują się tym rynkiem.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czy magazyny energii będą nowym trendem w OZE,
  • jak mogą zarabiać na siebie magazyny energii,
  • gdzie na GPW szukać magazynów energii.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Trendy dotyczące magazynów energii stara się wyprzedzać Columbus Energy, który podpisał już term sheet z DTEK (największym operatorem energetycznym na Ukrainie) w sprawie budowy trzech wielkoskalowych magazynów energii. Ich łączna moc to 398 MW, a jeden projekt wygrał już aukcję na rynku mocy w zeszłym roku. Planowany w południowej Polsce magazyn ma mieć moc 133 MW i pojemność 532 MWh, a jego kontrakt mocowy został zawarty na 17 lat od 2027 r.

W tym roku odbywa się aukcja mocy na 2028 r., a w prekwalifikacji zgłoszono kilkakrotnie więcej magazynów energii niż rok temu. Ich łączna moc to 16 GW. Nie oznacza to jednak, że tyle projektów zostanie zakontraktowanych w grudniu, gdyż trzeba spełnić dodatkowe warunki, w tym warunki technicznego przyłączenia do sieci.

16GW

Taką moc magazynów energii mają projekty zgłoszone do tegorocznej aukcji rynku mocy.

Rynek mocy dał szansę magazynom energii

Dzięki temu, że Polska wynegocjowała unijną derogację najstarsze elektrownie węglowe mogą być wspierane w ramach rynku mocy do 2028 r. Później system energetyczny będzie musiał sobie radzić bez nich, a z pomocą mogą przyjść magazyny energii.

– W Polsce dla magazynów energii rynek mocy ma kluczowe znaczenie, gdyż powoduje, że inwestycja ma szanse uzyskania finansowania w banku. Arbitraż jest rzeczą niepewną, więc trudno policzalną dla inwestorów, a dodatkowo do podjęcia ryzyka zniechęca im niepewność dotycząca przepisów – nie wiadomo np., czy będą ograniczenia cenowe i czy spółki będą musiały wrócić na TGE. Rynek częstotliwości czeka na ostateczne regulacje oraz poziom cen, więc im szybciej zostanie to określone, tym łatwiej będzie wyliczyć IRR [wewnętrzną stopę zwrotu - red.] dla tych inwestycji – mówi Dariusz Kowalczyk-Tomerski, wiceprezes Columbusa Energy.

Kamil Kliszcz, analityk sektora energetyczne w BM mBanku podkreśla, że technologia jest wciąż na granicy opłacalności, nawet uwzględniając rynek mocy.

– Taki magazyn może mieć strumień przychodów z kilku źródeł – pierwszy to rynek mocy, drugi to arbitraż rynkowy, czyli kupowanie w dołkach cenowych, sprzedawanie w szczytach, a trzeci to dopiero pojawiające się na horyzoncie usługi elastyczności – mówi Kamil Kliszcz.

Aukcja główna w zeszłym roku zakończyła się ceną 406,35 zł za kW rocznie, a i tak nie zgłoszono tyle mocy, ile określono w zapotrzebowaniu.

- Oczekuje się, że magazynów będzie więcej i kolejne projekty na kolejnych aukcjach mocowych się pojawią, ale trzeba pamiętać, że ceny w ostatniej aukcji i tak już były dość wysokie. Mimo to wcale nie zostało zgłoszonych dużo magazynów. Są one oczywiście potrzebne do bilansowania OZE, ale opłacalność i zwrot z tego typu inwestycji jest niepewny – mówi Kamil Kliszcz.

- W tym roku odbędzie się aukcja na 2028 r., lecz patrząc historycznie, od kilku lat mamy deficyt źródeł. Zapotrzebowanie jest większe niż liczba ofert – w zeszłym roku ten niedobór sięgał 1 GW. Magazyny energii do czasu wybudowania elektrowni atomowej staną się istotnym elementem stabilizującym sieć. Można je postawić szybko, pod warunkiem zabezpieczenia odpowiednich regulacji ze strony państwa – przekonuje Dariusz Kowalczyk-Tomerski.

Choć rynek mocy daje przychód, który byłby zabezpieczeniem dla finansowania inwestycji w magazyn energii, to banki jeszcze nie garną się do takich projektów.

- Bardziej niż banki skłonne do finansowania magazynów energii są fundusze inwestycyjne. W naszym kraju nie ma jeszcze wybudowanego i uruchomionego magazynu wielkoskalowego, więc jego opłacalność opieramy na pewnych założeniach. Stąd rynek mocy jest jedynym punktem zaczepienia dla stworzenia projektu inwestycyjnego pod wielkoskalowy magazyn energii – mówi Dariusz Kowalczyk-Tomerski.

– Magazyny energii największą rolę będą odgrywały przy wahaniach energii wprowadzanej do sieci. Operatorzy muszą wtedy zapobiegać np. zaburzeniom częstotliwości, które mogą prowadzić do blackoutów - mówi Maciej Górski, szef Photonu Energy w Polsce.

Rynek usług systemowych wkrótce

Zmiana, która ma potencjał napędzić rynek magazynów energii, wejdzie w życie w połowie przyszłego roku. Od 14 czerwca 2024 r. w Polsce zostanie otwarty rynek usług bilansujących.

- Dzięki temu opłacalne staną się magazyny, które mają zostać przyłączone bezpośrednio do sieci energetycznej, oraz za licznikiem dla biznesu, w tym przemysłu, gdzie zwiększą się możliwości optymalizacji kosztów - mówi Piotr Wypyszyński, manager ds. usług systemowych i elastyczności w Photonu Energy.

Pozwoli to także na rozwój kolejnych źródeł przychodów dla magazynów energii.

– Oprócz arbitrażu oraz rynku mocy dojdą usługi regulacji częstotliwości, a także w przyszłości regulacje dla operatorów systemu dystrybucyjnego, w tym np. regulowanie poziomu napięcia. Photon Energy chce stać się optymalizatorem – produktów jest coraz więcej, bo przechodzimy od budowy mocy nowych źródeł do optymalizacji, co pozwoli maksymalizować strumień przychodów - mówi Piotr Wypyszyński.

Tego typu usługi systemowe mogą na stałe zmienić postrzeganie magazynów energii i sprawić, że banki chętniej będą je finansować.

– W Niemczech, na Węgrzech czy w Skandynawii usługi systemowe są głównym źródłem przychodów magazynów energii. Raporty konsultingowe pokazują, że dzięki temu inwestycje zaczną być opłacalne - mówi Piotr Wypyszyński.

Zmiana, która ma potencjał napędzić rynek magazynów energii, wejdzie w życie w połowie przyszłego roku. Od 14 czerwca 2024 r. w Polsce zostanie otwarty rynek usług bilansujących.

– Dzięki wsparciu regulacyjnemu usług systemowych banki będą w stanie tworzyć rzetelne prognozy finansowe dotyczące działalności magazynów energii, co wpłynie na poprawę możliwości pozyskiwania finansowania dla takich projektów - mówi Błażej Brasse, wiceprezes Projekt Solartechnik Development z giełdowej grupy Grenevia.

Spółki mają plany rozwoju

Poza Columbusem Energy o magazynach energii myślą w Photonie Energy oraz grupa Grenevia.

– W założenia przyjętej przez Projekt Solartechnik strategii biznesowej na lata 2023-2027 wpisaliśmy rozwój projektów magazynów energii o mocy 400 MW RtB. Pracujemy nad realizacją tych założeń, obecnie (stan na koniec lipca br.) zarządzamy portfelem projektów magazynów energii o mocy 213 MW. Mamy zarówno projekty od początku planowane jako elektrownie słoneczne z magazynami energii opartymi na cable pooling, jak również projekty samych magazynów energii. Rozważamy również rozbudowę naszych farm fotowoltaicznych o magazyny - mówi Błażej Brasse.

– Grupa Photon Energy jest już przygotowana do tego, aby takie inwestycje samodzielnie rozwijać i - co więcej - jesteśmy w stanie być partnerem dla tych, którzy takie inwestycje rozważają lub realizują. Mamy doświadczenia lokalne - jako Lerta jesteśmy agregatorem DSR na rynku mocy od kilku lat - i międzynarodowe w zakresie tego, jak działa rynek usług systemowych - mówi Maciej Górski.

Trend jest jasny w całej Unii Europejskiej, która zgodnie ze strategią Fit for 55 postawiła na OZE, a do tego potrzebne są magazyny energii.

– Na starym kontynencie trend rozwoju rynku magazynów energii umacnia się: w 2030 r. moc magazynów energii w UE ma wynosić ponad 200 GW, a w 2050 r. – 600 GW. W Polsce inwestycje w magazyny energii nadal są w początkowej fazie, ale potencjał do rozwoju jest duży, choć przyszłe wykorzystanie magazynów energii zależy od wielu czynników - mówi Błażej Brasse.

Problemem może ewentualnie być otrzymanie warunków przyłączeniowych, choć magazyny są konieczne do rozwoju odnawialnych źródeł energii.

– Uzyskanie warunków przyłączeniowych dla magazynów energii jest obecnie - tak jak w pozostałych projektach OZE - sporym wyzwaniem. O wydaniu warunków przyłączeniowych dla magazynów energii w głównej mierze decydują dwa kryteria – czy w sieci występuje wystarczająco dużo mocy do pobierania (na ładowanie) oraz możliwości do wprowadzania mocy (przy rozładowaniu) magazynu energii. Zaczynamy obserwować, że w sieci brakuje możliwości wprowadzania mocy i jej pobierania - mówi Błażej Brasse.