Jako zaskakujące i zbyt daleko idące określił oceny NIK dotyczące Agencji Mienia Wojskowej były wiceminister obrony Janusz Zemke. NIK zarzuciła AMW niegospodarność, nielegalną sprzedaż udziałów w spółkach i udzielanie nieoprocentowanych dopłat do kapitałów spółek oraz pożyczek gotówkowych oprocentowanych poniżej poziomu stóp procentowych.
Zemke powiedział w czwartek dziennikarzom, że w Agencji, która przeprowadzała tysiące operacji dochodziło do drobnych nieprawidłowości, ale dotychczasowe kontrole NIK nie wykazywały poważnych uchybień.
Były wiceszef MON nie wykluczył, że zarzuty są pochodną sporu, komu ma podlegać AMW. Od 1996 r. Agencja podlega MON, wcześniej podlegała Ministerstwu Skarbu, a kontrola NIK "posiłkuje się w dużym stopniu ocenami pochodzącymi z Ministerstwa Skarbu".