Łączny
koszt planów ratowania systemu bankowego i planu stymulującego gospodarkę (około
2 bilionów dolarów) stwarza uzasadnione obawy skąd się wezmą pieniądze na ich
finansowanie. Jeśli te plany nie będą w stanie skutecznie ożywić gospodarkę,
amerykanie mogą być zmuszeni na spłatę tych kosztów słabszym dolarem. Jeśli
będzie ciężko znaleźć środki na finansowanie tych planów może nastąpić silna
wyprzedaż dolara. Rozmiar nowych wydatków fiskalnych wraz z olbrzymią ilością
gotówki wrzuconą na rynek przez Fed może również doprowadzić do znacznego
wzrostu inflacji.
Złoto zyskuje na wartości z obawy, że kurs dolara może załamać się przez
rosnący amerykański deficyt budżetowy oraz inflację, która może wystrzelić jako
rezultat pompowania pieniędzy przez Fed w rynki finansowe. Kierunek
amerykańskich rynków akcji może być kluczem co do przyszłego kierunku dla złota.
Profesjonalni inwestorzy mają otwarte krótkie pozycje na rynkach akcji,
indywidualni inwestorzy są niezdecydowani a sentyment na rynku wciąż jest
negatywny. Inwestorzy są codziennie bombardowani negatywnymi wiadomościami
ekonomicznymi, a mimo to rynki akcji nie osiągają nowych minimów. Amerykański
indeks akcji S&P 500 utrzymuje się powyżej kluczowego poziomu wsparcia na
800 punktów. Sekretarz Skarbu Timothy Geithner będzie dyskutować szczegóły
finansowego planu stabilizacyjnego podczas weekendu G7. Może to wystąpienie
będzie lepiej odebrane przez rynki i spowoduje w końcu zmianę sentymentu
inwestycyjnego i zarazem korektę na złocie.