We wtorek indeks dolara osiągnął największą wartość od połowy lipca. W środę, w pierwszej części sesji spadał. To zwiększyło popyt na złoto.
Na zamknięciu sesji na giełdzie nowojorskiej kurs uncji złota z grudniowych kontraktów rósł o 0,6 proc. do 1283,70 USD.
Gwiazdą środowej sesji był jednak pallad. Jego kurs po czterech nieudanych wcześniejszych próbach przekroczył 1000 USD za uncję i kończył sesję najwyżej od początku 2001 roku. Na zamknięciu za pallad z grudniowych kontraktów płacono 1015,80 USD, czyli 2,2 proc. więcej niż we wtorek.