Notowania złota zakończyły tydzień 0,4-procentową zwyżką, odbijając się z zanotowanego w czwartkowym handlu na wykresie intraday dwumiesięcznego minimum. Inwestorzy ponownie szukali bezpiecznego schronienia, w miarę jak rosło napięcie wokół Ukrainy. Rosja rozpoczęła kolejne manewry przy granicy z Ukrainą, niemiecka kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że grupa G7 wprowadzi nowe sankcje wobec Rosji, a USA oskarżyły ten kraj o narzucanie sąsiadowi siłą swojej woli.
- Inwestorzy nerwowo reagują na rozwój sytuacji. Część inwestorów, którzy na podstawie wskazówek technicznych obstawiali zniżki, zamknęła pozycje – komentował dla Bloomberga Bill O’Neil, partner w firmie doradczej Logic Advisors.
Notowania złota wciąż są jednak o blisko 6 proc. niższe niż w połowie marca, kiedy Rosja anektowała Krym.
