Oprócz dolara rosły również rentowności obligacji USA, co wiązano m.in. z wypowiedzią Michelle Bowman z zarządu Rezerwy Federalnej o otwartości na ewentualną podwyżkę stóp procentowych w przypadku zahamowania spadku inflacji. Notowania złota utrzymują się od dłuższego czasu w kanale 2330-2350 USD. Szansa zmiany tej sytuacji pojawi się w piątek, kiedy podany zostanie preferowany przez Fed wskaźnik inflacji, czyli indeks cen konsumpcji osobistej (PCE).
We wtorek niedługo przed zakończeniem sesji na Comex złoto z najmocniej handlowanych, sierpniowych kontraktów taniało o 0,6 proc. do 2330,10 USD i oddawało niemal cały zysk z poprzedniej sesji.
