Złoty bezsilny wobec dolara
W dalszym ciągu trwa bardzo zła passa naszej waluty. Z dnia na dzień traci ona na wartości i na razie brakuje sygnałów, które zapowiadałyby zmianę trendu. Taka sytuacja na pewno cieszy rodzimych eksporterów, wydaje się jednak, że w krótkiej perspektywie (gdyż należy i tak liczyć się z odreagowaniem rynku) spadek wartości złotego nie przyniesie im aż tak dużych zysków, jakich by oczekiwali.
WCZORAJ złoty otworzył się bardzo nisko, a jego przecena doprowadziła do osiągnięcia 20-tygodniowego minimum wobec amerykańskiego dolara. Wartość tej waluty wyceniona została na 4,6220 zł, podczas gdy na zamknięciu środowej sesji kosztowała ona 4,6050 zł. Złoty stracił także względem euro, co wynikało z z pogorszenia nastrojów na świecie. W czwartkowy poranek za euro trzeba było zapłacić 3,9425 zł, gdy dzień wcześniej kosztowało ono 3,9015 zł.
PROGNOZUJĄC rozwój wydarzeń na rynku międzybankowym, dealerzy przypuszczali, że wycenę złotego oprócz wypadków na rynkach światowych determinować też będzie decyzja naszego rządu w sprawie zawieszenia ceł na paliwa, co może doprowadzić do pogłębienia spadków złotego.
W POŁUDNIE na rynek dotarły nowe dane makroekonomiczne. Szczególnie istotne dla rynku były informacje GUS w sprawie poziomu PKB i deficytu handlowego w pierwszych sześciu miesiącach tego roku. W tym pierwszym przypadku, jak wynika z danych GUS, PKB wzrósł w stosunku do pierwszego półrocza zeszłego roku o 5,6 proc. Dowodzić to może powolnego ożywiania się polskiej gospodarki, która w zeszłym roku mocno ucierpiała na skutek spadku koniunktury w krajach Unii Europejskiej. Wzrost mógłby być jednak jeszcze większy, gdyby nie podwyżka stóp procentowych.
Z KOLEI w przypadku deficytu handlowego, jego wartość w okresie styczeń-lipiec 2000 r. obliczana na podstawie dokumentów celnych wyniosła 9,971 mld dolarów. W tym czasie eksport wzrósł o 14,4 proc., zaś import o 8,9 proc. Nieco odmienne dane przedstawił NBP, według którego, biorąc pod uwagę przepływy bankowe, deficyt osiągnął poziom 7,862 mld dolarów.
W GODZINACH popołudniowych doszło do niewielkiego wzmocnienia złotego. O godzinie 15.00 kurs dolara amerykańskiego kształtował się na poziomie 4,5950/4,6000 zł, zaś euro wycenione było na 3,9255/85 zł.