"Na początku przyszłego tygodnia spodziewałbym się stabilizacji kursu EUR/PLN na obecnych poziomach, tzn. w okolicy 4,27 z ryzykiem po stronie osłabienia złotego. Ostatnie umocnienie złotego wynikało ze wzrostu globalnego apetytu na ryzyko i wydaje się, że ten apetyt nie ma już paliwa" - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Karol Pogorzelski.
RYNEK DŁUGU
Podczas piątkowej sesji miały miejsce silne wzrosty rentowności w naszym regionie: rentowności obligacji 10-letnich rosły o około 10 pb między innymi w Czechach, Rumunii i na Węgrzech. Dochodowość krajowych 10-latek sięgała w ciągu dnia poziomu 2,22 proc.
"Piątkowe wzrosty rentowności krajowego długu sugerują spadek ogólnej awersji do ryzyka. Jest ona związana z doniesieniami o wycofywaniu przez USA ceł na Chiny. Co prawda główny negocjator handlowy USA Peter Navarro ostudził w piątek oczekiwania rynku co do szybkiego podpisania takiego porozumienia, ale ewidentnie możliwość cofnięcia ceł jest bardziej pozytywną informacją niż rynek zakładał" - powiedział Pogorzelski.
"Wydaje się, że inwestorzy w pierwszej kolejności wyprzedawali bezpieczne aktywa rynków bazowych, a dopiero później papiery z naszego regionu" - dodał.
Pogorzelski spodziewa się, że na początku przyszłego tygodnia może dojść do korekty na polskich SPW i rentowności mogą lekko spaść. Rynek zdyskontował już pozytywne doniesienia, a odreagowanie w dół powinno być wspierane przez czynniki lokalne, m.in. niską podaż obligacji na aukcjach Ministerstwa Finansów.
Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 1,909 proc., a niemieckich -0,259 proc.