W minionym tygodniu w centrum zainteresowania inwestorów na rynku walutowym znalazł się oczywiście wybuch wojny w Iraku. Zniknięcie z rynku niepewności, która była główną przyczyną silnych zwyżek kursu EUR/USD na początku roku, i oczekiwanie na szybkie zakończenie wojny spowodowały znaczne umocnienie amerykańskiej waluty. Co jednak warte podkreślenia, umocnienie dolara dokonało się w największym stopniu już podczas pierwszej sesji tygodnia, kiedy to kurs spadł do 1,0590 wobec 1,0840 na początku notowań. W ciągu kolejnych sesji kurs EUR/USD oscylował w przedziale 1,0530-1,0670.
Pierwsze reakcje rynku na atak zbrojny były dość pozytywne — kurs EUR/USD zniżkował po wybuchu wojny do okolic 1,0530. Ziarenko niepokoju zasiał jednak swoim wystąpieniem George Bush, który stwierdził, że wojna może być dłuższa i trudniejsza niż niektórzy oczekują. Pierwsze doniesienia z frontu wpływają jednakże pozytywnie na wartość amerykańskiej waluty. Armia iracka nie stawia większego oporu i wojska koalicyjne posuwają się w głąb kraju. Brytyjski rzecznik wojskowy stwierdził, że Bagdad zostanie zdobyty w ciągu 3-4 dni.
Na rynku przeważa wiara w szybkie zajęcie Iraku przez armię koalicyjną, jednak inwestorzy wstrzymywali się pod koniec tygodnia przed bardziej zdecydowanymi krokami, w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Szybkie zdobycie Bagdadu z pewnością okazałoby się czynnikiem, który bardzo pozytywnie wpłynąłby na wartość dolara. Rynek jednak z pewnym dystansem przyjmuje optymistyczne prognozy brytyjskich wojskowych.
W kraju miniony tydzień przyniósł początkowo deprecjację złotego. Za jednego dolara na początku tygodnia płacono najwyżej 4,09 zł. Jednak kolejne dni tygodnia przyniosły niewielkie umocnienie krajowej waluty i stabilizację kursu USD/PLN w okolicy 4,0650. Kurs EUR/PLN przetestował w ostatnim tygodniu ponownie maksimum w okolicy poziomu 4,42. Druga połowa tygodnia przyniosła korektę kursu EUR/PLN w okolice 4,31. Osłabienie złotego względem walut to efekt trwającego napięcia politycznego w szeregach SLD-UP.
W środę GUS opublikował dane o produkcji przemysłowej za luty. Dane te były zgodne z oczekiwaniami i wskazały na dalszy ciąg powolnego ożywienia w polskiej gospodarce, które jest wspierane głównie wzrostem eksportu. Potwierdzają one również, że jest miejsce na kolejną redukcję stóp procentowych, która najprawdopodobniej zostanie dokonana w tym tygodniu na comiesięcznym posiedzeniu RPP. To właśnie posiedzenie rady będzie w tym tygodniu kluczowym wydarzeniem dla krajowego rynku walutowego. Oczekujemy, że rada obniży stopy o kolejne 25 pkt bazowych, co nie powinno wpłynąć na poziom notowań złotego względem walut.
Rekomendacje TMS mają wyłącznie charakter informacyjny. TMS nie odpowiada za skutki decyzji, podjętych na ich podstawie.