Złoty reagował na parytet
Po napływie w zeszłym tygodniu świeżych informacji makroekonomicznych — o inflacji, cenach produkcji sprzedanej, produkcji przemysłowej, podaży pieniądza i budżecie — oraz po informacjach o ważnych wydarzeniach zagranicznych — wyborach prezydenckich w USA, posiedzeniu ECB i Fed, na międzybankowym rynku walutowym zapanowała w poniedziałek informacyjna posucha.
HANDEL na foreksie, w związku z tym, rozpoczął się bardzo niemrawo, a jedynym pilnie obserwowanym przez dealerów czynnikiem były notowania euro względem dolara w Europie Zachodniej. Ponieważ kurs euro spadł w poniedziałek na otwarciu z 0,8540 dolara do 0,85 dolara, złoty wyraźnie stracił na wartości w stosunku do waluty amerykańskiej i pozostał stabilny względem euro. Na otwarciu za zielonego płacono 4,5750 zł, czyli o 1,5 grosza więcej niż w piątek na zakończeniu notowań. Potem kurs dolara doszedł do poziomu 4,58 zł, by następnie wahać się w przedziale 4,57-4,58 zł. Około godziny 15.30 walutę amerykańską wyceniano na 4,5770 zł.
NOTOWANIA euro przebiegały spokojniej. Kurs ustalony na początku handlu wyniósł 3,89 zł wobec 3,8970 zł w piątek na zamknięciu. Gdy notowania euro do dolara spadły za granicą do 0,8480, waluta europejska zaczęła na polskim foreksie wyraźniej tracić na wartości. O godzinie 15.30 euro kosztowało 3,8780 zł.
Na wczorajszym fixingu w NBP kurs średni dolara wyniósł 4,5754 zł, średnia cena euro wyniosła 3,8850 zł.
W najbliższych dniach sytuacja na foreksie może się niewiele zmienić. Jedyne informacje, które mogą mieć znaczny wpływ na forex, to posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej poświęcone przyszłorocznemu budżetowi państwa (jednak nie wiadomo, czy po obradach pojawią się w mediach komentarze członków Rady) oraz ewentualne ogłoszenie oficjalnych wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
W ODRÓŻNIENIU do forexu, rynek skarbowych papierów dłużnych przeżywał wczoraj wyraźne ożywienie. Wartość zamówień, jakie inwestorzy złożyli na aukcję bonów skarbowych, blisko trzykrotnie przewyższyła wartość oferty. Średnia rentowność bonów półrocznych spadła z 18,507 do 17,67 proc. (ostatni przetarg, na którym oferowano te papiery, odbył się pod koniec sierpnia), a bonów rocznych z 17,961 do 17,954 proc.