Złoty w dół i w górę

Wojciech Dembiński
opublikowano: 2000-08-31 00:00

Złoty w dół i w górę

Wczorajsza sesja na rynku międzybankowym rozpoczęła się od spadku wartości złotego względem dolara i wzrostu w stosunku do euro. Kursy otwarcia dolara i euro — odpowiednio 4,3825 i 3,8975 zł — dość szybko zaczęły zwyżkować. W godzinach przedpołudniowych notowania waluty amerykańskiej dotarły do poziomu 4,40 zł. Przyczyną zwyżki dolara była realizacja zysków przez niektórych dealerów bankowych. Notowania euro również podskoczyły — do 3,9220 zł — tak aby został zachowany parytet na forexach zagranicznych.

DOŚĆ NERWOWA atmosfera, jaka panowała na rynku, związana była z posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej, którego wynik miał duże znaczenie dla rzeszy inwestorów, nie tylko walutowych. Jeszcze we wtorek rząd próbował przekonać Radę, aby mimo wzrostu inflacji w lipcu do najwyższego od dwóch lat poziomu, nie podwyższała stóp procentowych. Szybka decyzja w sprawie obniżenia ceł na paliwa importowane została jednak oceniona przez RPP jako niewystarczająca do zmniejszenia inflacji. Rada zdecydowała wczoraj o podniesieniu wszystkich stóp procentowych o 150 punktów bazowych.

PODWYŻKA w takim zakresie została przez dealerów walutowych zdyskontowana już wcześniej, dlatego pojawienie się informacji z posiedzenia RPP nie spowodowało w pierwszym momencie zmian kursów walut. Potem jednak złoty zaczął zyskiwać na wartości. Przed godziną 16.00 kurs dolara spadł do 4,3720 zł, cena euro zniżkowała do 3,9090 zł.

WEDŁUG analityków bardzo wysokie, po podwyżce, realne stopy procentowe zainteresują z pewnością graczy zagranicznych, którzy aby kupić bony i obligacje skarbowe, będą musieli najpierw dokonać wymiany zagranicznych pieniędzy na polską walutę. Dealerzy przyznają, że obecnie jest to podstawowy czynnik, który może wywołać napływ zagranicznego kapitału i zwiększyć płynność forexu. Nie jest jednak pewne, czy napływ obcych walut nastąpi i w jakiej skali. Drugim czynnikiem, który może ożywić handel walutami na rynku międzybankowym, są oczekiwane wpływy z prywatyzacji TP SA, które jeszcze na rynku nie pojawiły się. Dzisiaj opublikowane zostaną dane o deficycie obrotów biężących, który, zdaniem specjalistów, wyniesie w lipcu ok. 830 mln dolarów i pokazywać będzie poprawę w eksporcie.

NA WCZORAJSZYM fixingu NBP wyznaczył kurs euro na 3,9001 zł, a dolara na 4,3885 zł.