Złoty znów pójdzie w górę

Piotr Burza
opublikowano: 1999-08-30 00:00

Złoty znów pójdzie w górę

Początek ubiegłego tygodnia przyniósł obawy o stosunek inwestorów do rynków wschodzących. Jednak po tym, jak rząd w Ekwadorze odmówił ogłoszenia memorandum na długi, nastroje się nieco poprawiły. Złoty w poniedziałek otworzył się na poziomie 2,60 proc., a zamknął na poziomie 2,78 proc. odchylenia od parytetu. Niekorzystne wskaźniki makroekonomiczne, jak również bardzo prawdopodobne przekroczenie zakładanej na ten rok sumy deficytu budżetowego limitowały wzrosty złotego.

EKSPERCI ostrożnie prognozowali, że kurs złotego będzie wahał się w przedziale 2,5-3,5 proc. powyżej parytetu. Było to głównie spowodowane obawą, że niekorzystne wiadomości tak z kraju, jak i z zagranicy mogą zmienić nastawienia inwestorów i doprowadzić do sprzedaży złotego.

W PIĄTEK przewidywania ekspertów sprawdziły się. Odchylenie od parytetu spadło do 3,12/3,06 proc. Za dolara płacono już 3,9810/30 zł, a za euro 4,1600/30 zł. Spadek ten był spowodowany niższym od prognozowanego wzrostem produktu krajowego brutto (PKB) w Stanach Zjednoczonych. Obawy przed załamaniem się tej najmocniejszej gospodarki świata powodują, że zachodni inwestorzy wycofują się z krajów grupy rynków wschodzących. Kolejne pesymistyczne prognozy Rządowego Centrum Studiów Strategicznych (RCSS) po raz kolejny przyczyniły się do spadku naszej waluty. Co prawda RCSS podtrzymało swą prognozę dotyczącą wzrostu PKB na poziomie 3,5 proc., lecz deficyt płatniczy na poziomie 7 proc. PKB nie napawał już takim optymizmem.

W tym tygodniu, w związku z przewidywanymi wpływami z prywatyzacji, nasza waluta powinna się umacniać. Odchylenie od parytetu może przekroczyć 3,5 proc.

NA RYNKU papierów wartościowych nadal panuje tendencja sprzedaży. Było to widoczne na środowej aukcji obligacji 3-letnich o zmiennym oprocentowaniu. Resort zaoferował papiery za 200 mln zł, lecz sprzedał tylko za 40 mln. Wynikało to ze zbyt niskich cen zaproponowanych przez inwestorów. Na dzisiejszym przetargu bonów skarbowych eksperci prognozują utrzymanie się dotychczasowego poziomu rentowności tych papierów.