Złoty znów stracił do euro
Wczorajszy handel na rynku walutowym przebiegał w bardzo spokojnej atmosferze i nie charakteryzował się znacznymi wahaniami cen. Na otwarciu sesji wartość złotego spadła zarówno wobec dolara jak i euro, czego przyczyn dealerzy walutowi upatrywali w spadkach na giełdach światowych. Cena zielonego wzrosła z 4,5638 zł na zamknięciu w poniedziałek do 4,5725 zł. Kurs euro zwyżkował z kolei z 3,9824 zł do 4,0015 zł. Przez krótki czas tendencja spadkowa kursu złotego utrzymywała się i w szczytowym momencie za dolara płacono 4,5750 zł, za euro 4,0160 zł. Jeszcze przed południem ceny walut wykonały ruch powrotny. Tuż po godzinie 12.00 cena dolara wynosiła 4,5680 zł, euro — 4,01 zł.
GRACZE walutowi nie byli wczoraj aktywni, ale mimo to przed zakończeniem sesji doszło jeszcze do istotnych zmian kursów walut. Na fali spekulacji o możliwym powtórzeniu przez banki centralne krajów G7 interwencji w obronie euro, notowania waluty Eurolandu na rynkach zagranicznych umocniły się do blisko 88 centów. Na polskim foreksie około godziny 16.00 za euro płacono 4,03 zł, kurs dolara wynosił zaś 4,5650 zł.
WEDŁUG analityków, zainteresowanie polską walutą ze strony inwestorów zagranicznych jest obecnie niewielkie, dlatego w najbliższym czasie o cenach dolara i euro decydować będzie przede wszystkim parytet euro/dolar na zagranicznych forexach. Na razie euro się wzmacnia dzięki interwencjom banków centralnych, ale waluta europejska nadal będzie miała tendencję do tanienia, dopóki nie poprawią się fundamenty gospodarcze.
KWESTIA wpływów prywatyzacyjnych, jakie Skarb Państwa otrzyma za pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej (4,3 mld dolarów), jeszcze kilka tygodni temu rozpalająca głowy graczy i trzymająca kurs złotego na stabilnym poziomie, straciła pierwszoplanowe znaczenie. Na rynku zapanowała dezorientacja, bo nadal nie wiadomo, czy nabywcy TP SA będą dokonywać zamiany dolarów na foreksie, czy też zgromadzili równowartość kwoty w złotych. Poza tym nie jest znany termin, kiedy pieniądze te ewentualnie mogłyby wpłynąć na rynek. Kulczyk Holding twierdzi, że zapłata nastąpi do 15 października, Ministerstwo Skarbu Państwa — że do 15 listopada, a w agencji Bloomberga pojawiła się informacja, że transkacja zostanie jednak sfinalizowana przed końcem września.