Drogowcy mieli obiecane dodatkowe 2 mld zł od państwa na utrzymanie i remonty dróg. Okazuje się, że muszą podzielić się nimi z kolejarzami
5,1 mld zł — to zapisana w rządowym programie budowy dróg do 2025 r. wartość dofinansowania w 2017 r. z budżetu państwa, czyli głównie z paliwowej akcyzy, na utrzymanie i bieżące remonty dróg krajowych. W tegorocznym budżecie przewidziano na ten cel około 3,2 mld zł, co oznacza, że drogowcy mieliby dostać aż o 2 mld zł więcej. Tymczasem Paweł Szałamacha, minister finansów, zapowiedział w przyszłorocznym budżecie wzrost o 2 mld zł dofinansowania na cały transport, czyli zarówno na drogi, jak i na kolej. Czy oznacza to, że obetnie fundusze drogowcom?
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Drogowcy mieli obiecane dodatkowe 2 mld zł od państwa na utrzymanie i remonty dróg. Okazuje się, że muszą podzielić się nimi z kolejarzami
5,1 mld zł — to zapisana w rządowym programie budowy dróg do 2025 r. wartość dofinansowania w 2017 r. z budżetu państwa, czyli głównie z paliwowej akcyzy, na utrzymanie i bieżące remonty dróg krajowych. W tegorocznym budżecie przewidziano na ten cel około 3,2 mld zł, co oznacza, że drogowcy mieliby dostać aż o 2 mld zł więcej. Tymczasem Paweł Szałamacha, minister finansów, zapowiedział w przyszłorocznym budżecie wzrost o 2 mld zł dofinansowania na cały transport, czyli zarówno na drogi, jak i na kolej. Czy oznacza to, że obetnie fundusze drogowcom?
KOSZTOWNA EKSPLOATACJA: Na nowych polskich autostradach zbudowano szerokie mosty i wiadukty, uwzględniające poszerzenie tras o trzeci pas, kilometry ekranów akustycznych i gigantyczne przejścia dla zwierząt. Drogowcy uważają, że na utrzymanie tej infrastruktury potrzeba dodatkowych pieniędzy, ale zapowiedzi fiskusa nie napawają optymizmem.
KACPER KOWALSKI — FORUM
— Szczegółowe informacje zawarte będą w projekcie budżetu, który w najbliższych dniach zostanie opublikowany na stronie MF — ucina biuro prasowe resortu.
Więcej na tory
Łatwiej niż wysokość dotacji dla drogowców, można prognozować planowaną podwyżkę dofinansowania dla kolei. Zgodnie z projektem Krajowego Programu Kolejowego (KPK), który właśnie jest w konsultacjach publicznych, założono w przyszłym roku wzrost dofinansowania z budżetu dla PKP Polskich Linii Kolejowych (PKP PLK) z 455 do 521,5 mln zł. Do tego jednak doliczyć trzeba także planowany wzrost dotacji dla kolejarzy z akcyzy paliwowej aż o 1,3 mld zł, czyli do 2,2 mld zł w 2017 r.
— Minister finansów, określając limity wydatków z budżetu państwa na 2017 r. na finansowanie inwestycji w linie kolejowe, uwzględnił kwoty wskazane w KPK. Pieniądze z akcyzy zostaną przeznaczone na sfinansowanie projektów krajowych oraz dofinansowanie (wkład krajowy) inwestycji realizowanych w ramach programów Unii Europejskiej — zapewnia biuro prasowe resortu infrastruktury.
Utrzymanie kosztuje
Z prostych wyliczeń wynika jednak, że jeśli zgodnie z KPK kolejarze dostaną ponad 1,3 mld zł więcej z budżetu, to dla drogowców zostanie zaledwie 700 mln zł dodatkowego dofinansowania.
— To byłaby katastrofa. Na razie nie mamy informacji, ile w przyszłym roku zostanie przeznaczone z budżetu na utrzymanie i remonty dróg, jednak szacunki wskazują, że nawet prognozowane pierwotnie około 5 mld zł rocznie to za mało. W ostatnich latach zostało zbudowanych wiele odcinków dróg, a przy nich tysiące kilometrów ekranów akustycznych, wiele przejść dla zwierząt. Utrzymanie tej infrastruktury słono kosztuje — mówi Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego.
Wiele tras zbudowano w ramach nierentownych kontraktów, czyli za kwoty znacznie niższe od kosztorysów inwestorskich.Część wykonawców i dostawców zbankrutowała, a infrastruktura już wymaga pierwszych napraw i remontów.
— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi kontrole okresowe i poprzedzające zbliżający się okres upływu gwarancji na niektóre urządzenia, obiekty i elementy infrastruktury. Docierają do nas sygnały o kierowanych do wykonawców wnioskach o dokonywanie napraw czy przedłużanie okresów gwarancyjnych. Usterki i konieczność napraw i remontów będą występować także po ich zakończeniu, więc budżet nie uniknie zwiększenia dofinansowania na ten cel — dodaje Zbigniew Kotlarek.
Przekonany jest o tym także Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, jednak jego zdaniem, duże zwiększenie funduszy na utrzymanie i remont dróg będzie konieczne dopiero za kilka lat.
— Na razie zależy nam głównie na tym, by zapewnione zostały pieniądze na zrealizowanie zaplanowanych inwestycji. Mamy świadomość, że na ten cel nie będzie dodatkowych funduszy z budżetu, więc konieczne może być zwiększenie obciążeń dla użytkowników. Znaczące zwiększenie puli na utrzymanie i remonty nie tylko dróg, ale także linii kolejowych, będzie natomiast niezbędne po 2020 r., kiedy zrealizowanych zostanie wiele inwestycji. Wówczas konieczne będzie określenie wieloletnich programów zabezpieczających przed degradacją nowopowstałej infrastruktury — uważa Dariusz Blocher.