ZPCH WOLĄ VAT BEZ ZMIAN
Praca niepełnosprawnych może okazać się zbyt droga
ROZWÓJ ZA ULGI: Preferencje podatkowe dla zakładów pracy chronionej sprawiły, że Konsorcjum Biur Leasingowych OGI z Kielc, kierowane przez Michała Sieradzana, może skuteczniej walczyć z konkurencją. fot. Grzegorz Kawecki
Jeśli przejdzie propozycja rządu i ograniczone zostaną przywileje dla zakładów pracy chronionej, część niepełnosprawnych może utracić pracę. Przedsiębiorcy nie wierzą, że ponownie zobaczą pieniądze wpłacone do Urzędu Skarbowego.
Ministerstwo Finansów chce, aby od przyszłego roku zakłady pracy chronionej wpłacały cały należny podatek VAT do urzędów skarbowych. Otrzymywałyby później zwrot części tego podatku, zależny od liczby zatrudnionych i stopnia ich niepełnosprawności. ZPCh będą też płacić podatek dochodowy od osób prawnych. Przejściowo, przez jeden rok, zakłady pracy chronionej nie będą musiały odprowadzać podatku dochodowego od zatrudnionych niepełnosprawnych, których zarobki nie przekraczają I progu podatkowego.
Ulgi muszą być
Nowe propozycje zastępują wcześniejszy projekt całkowitej likwidacji ulg i zastąpienia ich subwencją. Na takie rozwiązanie nie chciały się zgodzić zakłady pracy chronionej, nie poparła go także sejmowa Komisja Finansów Publicznych oraz większość posłów.
Trzy razy mniej
Dzięki nowemu systemowi dotacji, zakłady pracy chronionej dostaną — zdaniem resortu finansów — od 350 do 400 mln zł rocznie. Przedsiębiorcy zatrudniający niepełnosprawnych obawiają się, że nie wystarczy to na utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy. Teraz z tytułu ulg podatkowych w ZPCh zostaje co najmniej miliard złotych. Pracodawcy ostrzegają, że po wprowadzeniu w życie rządowych propozycji nawet 150 tys. niepełnosprawnych (z 200 tys. obecnie zatrudnionych) może stracić pracę.