Alt School chwali się indywidualnym podejściem do każdego ucznia, małymi klasami i umiejętnym wykorzystywaniem najnowszych technologii w edukacji maluchów. Na filmie prezentującym odmienność tej szkoły widać dzieci odznaczające się na tabletowej liście obecności, warsztaty z czytania w małych grupach, ciekawe warsztaty twórczości,dzieci chwalących nauczycieli za wzbudzanie ciekawości poznawczej.





Rok nauki dziecka w AltSchool kosztuje jednak... 21 tys. USD.
Założycielem sieci jest Max Ventilla, były dyrektor z Google, któremu zamarzyła się podstawówka technocentryczna, pozwalająca każdemu nauczycielowi kreować dopasowane indywidualnie do każdego ucznia koncepcje lekcji.
Pierwsza szkoła AltSchool wystartowała rok temu w San Francisco mając zaledwie 20 uczniów. W tym roku sieć ma już 8 placówek dla 500 dzieci w 3 lokalizacjach: Palo Alto, San Francisco i nowojorskim Brooklinie. 100-milionowe wsparcie od technologicznych tuzów z Krzemowej Doliny nie jest więc bez znaczenia.
Inwestowanie w start-upy edukacyjne stało się w USA w ostatnich latach bardzo popularne. CB Insights wylicza, że tylko w ubiegłym roku branża ta dostała od różnych funduszy i prywatnych inwestorów zastrzyk gotówki na łączną kwotę 1,87 mld USD. TO 55 proc. więcej, niż w latach poprzednich.
AltSchool to również nie pierwsza edukacyjna inwestycja założyciela Facebooka. Wcześniej wyłożył 100 mln na Newark - twórcę nowatorskich systemów edukacyjnych oraz zapowiada wsparcie 120 mln USD na całe szkolnictwo w San Francisco.