Spadek zysku grupy Comarch w raporcie rocznym w porównaniu do raportowanego po czterech kwartałach jest konsekwencją dokonanej w ciężar wyników za 2018 r. rezerwy w wysokości 24 mln zł na gwarancję bankową uruchomioną przez ZUS w związku z kontraktem na utrzymanie KSI. Jej wykonanie jest jednak na razie wstrzymane do końca maja.

Zysk jednostkowy Comarchu, z którego wypłacana jest dywidenda, wzrósł w ubiegłym roku do blisko 50 mln zł z 39,3 mln zł rok wcześniej.
W minionym roku prezes Comarchu Janusz Filipiak, który uważany jest za najlepiej wynagradzanego prezesa wśród giełdowych firm, uzyskał łączne wynagrodzenie w wysokości 12,35 mln zł w tym 6,57 mln zł wypłacone przez Comarch i 5,78 mln zł wypłacone przez jednostki zależne i stowarzyszone. Wynagrodzenie prezesa spadło w porównaniu z 2017 r., kiedy wyniosło 13,59 mln zł. Prezes, który jest jednym z głównych akcjonariuszy informatycznej firmy otrzymał jednak w ubiegłym roku blisko 3 mln zł dywidendy z Comarchu.
Ubiegły rok był dobry dla Cracovii, która poprawiła wyniki. Klub wypracował 5,33 mln zł zysku netto i 43,7 mln zł przychodów. Rok wcześniej było to odpowiednio 4,2 mln zł i 41,7 mln zł. Comarch na sponsoring przeznaczył w ubiegłym roku 6,6 mln zł wobec ponad 7 mln zł rok wcześniej.