Ponad 64 mln zł zarobiła na czysto warszawska grupa dewelopersko-budowlana w pierwszej połowie 2025 r. To o 49 proc. więcej niż przed rokiem. Przychody urosły w tym okresie o 23 proc., do 846 mln zł.
- Za nami bardzo dobre półrocze, rekordowe pod względem osiągniętych wyników w historii grupy, mimo że otoczenie rynkowe jest wciąż wymagające - mówi Mariusz Tuchlin, prezes Dekpolu.
Taki wynik to zasługa głównie segmentu deweloperskiego, którego przychody w pierwszym półroczu wzrosły o 65 proc.
- Osiągnęliśmy to m.in.dzięki realizacji i przekazaniu projektów o atrakcyjnej marżowości. Odpowiednia marżowość realizowanych projektów jest dla nas kluczowa, walczymy o to, by portfolio było zdywersyfikowane, ale przede wszystkim rentowne - dodaje prezes.
Przyznaje jednak, że są również gorsze strony.
- Największe wyzwania stoją wciąż przed segmentem produkcji osprzętu, który odczuwa skutki spowolnienia, niepewności i turbulencji w branży budowlanej - mówi Mariusz Tuchlin.
Podkreśla przy tym bardzo dobrą sytuację gotówkową firmy, która na koniec czerwca miała na kontach 350 mln zł, a w ofercie miała 729 lokali.
Inwestorzy z entuzjazmem przyjęli wyniki dewelopera. W trakcje wtorkowej sesji notowania zwyżkowały nawet o ponad 10 proc. do poziomu 76,8 zł. To rekordowe notowania spółki, na której w ciągu roku można było już zarobić ok. 60 proc.