Wbrew rekomendacji zarządu zdecydowali, że na premię pójdzie nie 2,9 mln zł, ale aż 11,7 mln zł z kapitału zapasowego, a na jedną akcję przypadną 2 zł, co daje okazałą stopę dywidendy w wysokości ponad 16 proc. Reakcja rynku nie mogła być wczoraj inna: kurs rósł, ale „jedynie” o 6 proc. Na dużo więcej trudno liczyć, bo taka dywidenda ma charakter jednorazowy. Dzień dywidendy to 15 lipca, a wypłata nastąpi w dwóch równych ratach 29 lipca i 12 sierpnia.

W jednej transzy dywidendę wypłaci Qumak, druga ze spółek o wysokiej stopie dywidendy. Także w tym przypadku hojność to rezultat sięgnięcia po wcześniejsze zyski, a na 1,4 zł dywidendy na akcję złoży się 0,75 zł z zysku za 2011 r. i 0,65 zł z wyniku zeszłorocznego. Korzystać z rezerw nie musi natomiast Eurotel, z którego akcji dochód wyniesie 1,6 zł.
W gronie blue chipów najatrakcyjniejszą stopę dywidendy mają się PZU (6,7 proc.) oraz TPSA (6,4 proc.).