Według danych Fundacji ISMU (Iniziative e Studi sulla Multietnicità) pozbawione opieki dzieci głównie pochodziły z Egiptu, Erytrei i Somalii.

- O tym zjawsiku mówi się niestety bardzo mało lub bardzo niechętnie - komentuje Mariella Enoc, prezes ISMU.
Fundacja oraz inne inftytucje starające się udzielać pomocy przybywającym do Włoch imigrantom zauważyły jednak niepokojące zjawisko znikania dużej części spośród pozbawionych opieki nieletnich. Według danych zgromadzonych przez włoski MSZ z centrów dla uchodźców zniknęło w 2015 r. aż 4840 dzieci.
Co się z nimi dzieje? Charytatywna organizacja "Save the Children" uważa, że trafiają do grup przestępczych wykorzystujących ich potem do prac fizycznych, rozprowadzania narkotyków oraz dziecięcej prostytucji.
Według oficjalnych statystyk na terenie Włoch mieszka obecnie aż 1,85 mln nieletnich obcokrajowców - ponad 3-krotnie więcej niż jeszcze 10 lat temu. Ogółem Włochy są obecnie domem dla 5,8 mln imigrantów.