Pracownicy będą mogli korzystać z części urlopu rodzicielskiego w dowolnym terminie do ukończenia przez dzieci 6 lat. Taki przepis zacznie obowiązywaćw przyszłym roku i ma ułatwić rodzicom opiekę nad kilkulatkami. Jednocześnie może jednak zachwiać organizacją pracy w przedsiębiorstwie.
— W praktyce takie uregulowanie może powodować sytuacje szczególnie trudne dla pracodawców, zwłaszcza prowadzących małe i średnie firmy. To na nich spoczywa całkowita dbałość o zapewnienie prawidłowej organizacji pracy w zakładzie pracy — zwraca uwagę adwokat Rafał Wyziński z kancelarii Rączkowski, Kwieciński Adwokaci. Na takie działania pracodawca będzie miał od nowego roku 3 tygodnie , bo z takim wyprzedzeniem rodzic ma złożyć wniosek o tzw. odroczony urlop. Zgodnie z nowymi przepisami jego maksymalny wymiar to 16 tygodni. Urlop rodzicielski będzie można dzielić na 4 części, obecnie na 3.
W połączeniu z zasadą, że jedna część urlopu rodzicielskiego nie powinna być krótsza niż 8 tygodni, oznacza to, że w późniejszym okresie będzie można wykorzystać urlop rodzicielski w 2 częściach. Jednocześnie, według nowych zasad, liczba części udzielonego w taki sposób urlopu rodzicielskiego będzie pomniejszała liczbę części przysługującego urlopu wychowawczego.
Obecnie pracownicy korzystają z urlopów rodzicielskich bezpośrednio po wykorzystaniu dodatkowego urlopu macierzyńskiego. Adwokat podkreśla, że dzięki temu pracodawcy mogą przygotować się na dłuższą nieobecność pracownika.
— Wydaje się, że nowe regulacje mogą też, mimowolnie, dawać narzędzie do nadużyć, w razie obawy przed zwolnieniem — zauważa adwokat.
Rafał Wyziński wyjaśnia, że nadal ochrona przed rozwiązaniem stosunku pracy będzie przysługiwała już od chwili złożenia wniosku o urlop. Jeśli pracownik, świadomy ryzyka zwolnienia, złoży wniosek o wykorzystanie kolejnej części urlopu rodzicielskiego, zablokuje tym samym pracodawcy możliwość rozwiązania umowy o pracę nawet na 4 miesiące.© Ⓟ